Strony

niedziela, 26 maja 2013

Tsa,tsa,tsa w Rossmannie byłam i ja!

UWAGA! NOTKA OPUBLIKOWANA AUTOMATYCZNIE! AKTUALNIE NIE MA MNIE W POLSCE. NA WSZYSTKIE KOMENTARZE ODPOWIEM PO POWROCIE.
Część :)
Z tego co wiecie promocja na kolorówkę i pielęgnację twarzy trwa. U mnie tłumów nie ma, wszystko jest okey. Poszłam z listą w ręku, ale wróciłam z kompletnie czymś innym. Oto moje zakupy.

 Rzut na całość.... I zaczynamy!
1. Wibo, bibułki matujące - 3,39 w promocji; jestem juz po pierwszych testach i są niezłe. Tylko opakowanie się szybko rozwali :/
2. Lovely, Gloss Like Gel nr.128 - 3,39 w promocji; swatche tego cuda już krążą po internecie.
3. Wibo, Extreme Nails nr.492 - 3,59 w promocji; chyba jakaś nowość. Kolor jest przepiękny na żywo ♥



4. Lovely, curling Pump Up - 5,39 w promocji; użyłam i... jestem trochę zawiedziona :/ Podkręca to fakt i to jeszcze jak! Ale nic po za tym. Mega naturalny efekt.
5. Miss sporty, korektor w płynie 001 Light - 6,59 w promocji; wiele osób mówi, że ma pomarańczowe tony, ale mi odpowiada.
6. Rimmel, Lasting Finish by Kate Lipstick nr. 19 - 11,39; wzięłam nie ten odcień, ale ten też jest piękny ♥
7. Alterra, pomadka do ust rumiankowa - 3,29; polecana do wszystkiego. Obawiałam się zapachu, ale jest niezły nawet.
8. Carmex w tubce truskawkowy - 5,39; mój pierwszy Carmex. Pachnie trochę chemicznie, ale da się przeżyć.
 9. 2x maseczki Ziaja - oczyszczająca i anty-stres - jestem ich bardzo ciekawa, kosztowały grosze - 0,89 zł/sztuka
10. Perfecta, peeling drobnoziarnisty saszetka - 1,09
11. Rival de Loop tonik do demakijażu - 2,69; kończy mi się pierwsze opakowanie i jako tonik to jestem na nie, ale jako płyn do demakijaży, aby zmyć np. krem BB :) Za tę cenę rewelacja ^^
12. Wibo, tusz do rzęs Growing Lashes - słynny zielony tusz z Wibo. Wzięłam, bo tanio wychodził i podobno niezły.
13. Nivea, Vitamin Shake pomadka do ust z żurawiną i maliną - Miałam ochotę na coś z Nivei, a masełko mam jedno i to mi wystarczy. Wybór padł na pomadkę i nie żałuję. Pięknie pachnie!

A Wam co się udało kupić?








27 komentarzy:

  1. maseczki z ziaji<3 uwielbiam;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, wszędzie widzę ten zółty tusz i te maseczki ^^ Mam żałować, że nie kupiłam ;>?

    OdpowiedzUsuń
  3. ja kupiłam na razie: peeling z perfecty, korektor pod oczy, krem do rąk, masełko z nivei i pomadkę z wibo, ale mam zamiar jeszcze tam wpaść. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy ekscytują się tuszem pump up, widzę, że jesteś pierwszą rozczarowaną. Chętnie kupię i sama przetestuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. są i zakupy :D
    też się skusiłam na ten tusz żółty (ale jeszcze nie testowałam) i maseczki z Ziaji :)

    oTAGowałam Cię. :) http://grimagee.blogspot.com/2013/05/tag-pytaniowiec.html Mam nadzieję, że zechcesz odpowiedzieć na ten TAG u siebie na blogu. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój ulubiony tusz ;) ja również skusiłam się na promocję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja nie byłam w rossmanie - zużywam zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo :) omijam wszytskie pokusy narazie :)

      Usuń
    2. A jednak skusiłam się :D na 2 lakiery ;DD

      Usuń
  8. ciekawe zakupy....szczególnie lakiery

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja na razie kupiłam żel do mycia twarzy, tonik, masełko do ust, dwa lakiery do paznokci, tusz do rzęs, eyeliner, płyn do demakijażu... I mam nadzieję, że na tym poprzestanę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też kupiłam ten tonik i maseczki ziaji, a wcześniej tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja kupiłam 2 kremy, nivea na noc regenerujący, siarkowa moc, maseczki z ziaji x7, jedna oczyszczająca z Efektimy, i jedna z tołpy ta 4 w 1 :) i z perfecty z kwasami :) i tusz do rzęs z lovely :) ten różowy z efektem sztucznych rzęs :) jutro druga seria :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten balsam do ust z Alterry, ale jeszcze nie probowalam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jeszcze kilka rzeczy dokupiłam :P a miałam się ograniczać xD

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też poszalałam w rossmannie :D
    a u mnie nowy makijaż, zapraszam! http://pear-up.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. No ja nie mogę wszyscy kuszą tym żółtym tusze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Te bibułki matujące mnie ciekawią:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tusz z Lovley czeka na testy

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam te bibulki i daja rade... Ale to fakt opakowanie szybko sie rozlecialo... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz kupiłam płyn do demakijażu Rival de Loop, ciekawe jak się sprawdzi, toniku nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. i ja zajrzałam do rossmanna na małe co nieco :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam również maseczkę anty-stres :D

    Tusz z Lovely mi się podoba efekt, ale również bym chciała przetestować zielony Growing Lashes. Bibułek matujących też się dorobiłam, użyłam ją raz i nie narzekam, ładnie 'działa' ..

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem ciekawa jak sprawują się te bibułki matujące - tak na dłuższą metę ;) Sama mam w planach kupno jakiś, ale nie wiem jakich ^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony tutaj komentarz. :) Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz u siebie na blogu :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz na dłużej!