Strony

czwartek, 7 sierpnia 2014

Choć 25 lat nie mam...

Heej :)
Czy jest tu jakaś osoba, która nie znałaby Ziai? Polska, dobra firma, którą lubię. ;) Nie wszystkie produkty są super,hiper, ale wiadomo - żadna firma nie ma każdego produktu takiego och i ach. :))
Opowiem dzisiaj o...kremie nawilżająco-matującym 25+ na dzień z SPF 6. ;)
Krem kupujemy w kartoniku, na którym znajduje się skład i wszystkie obietnice producenta oraz opis składników i ich zalet. ;)
Słoiczek mieści 50 ml kremu. Zastanawia mnie tylko ta szparka... Krem jest dokręcony, bo jest taki charakterystyczny dźwięk czy właściwie opór... :) No cóż...
Opakowanie pięknością nie grzeszy, proste, najprostsze, ale napisy się nie ścierają ;) Tylko wiecznie wygląda na brudne. :D
Zapach jest mocno kremowy, ale ulatnia się. ;)
Konsystencja jest gęsta, lekko tłusta, ale gdzieś tam można poczuć jej lekkość. Taki mix. :D
Krem używam głównie..na noc. :D Moja skóra nie potrzebuje nie wiadomo jakiego nawilżenia. ;)
Nadaje się pod makijaż, parę razy tak go użyłam - wchłania się szybko (nakładam krem i potem np. czeszę włosy i dopiero później robię ewentualny makijaż) i nie roluje się na nim nic a nic., ;)
Wchłania się do "zdrowego matu", czyli takiego z lekkim błyskiem. ;) Nie bieli skóry.
Mi zapewnia wystarczające nawilżenie, a na dodatek świetnie koi naciągniętą skórę (czyścik z Lusha świetnie oczyszczał, ale jednocześnie mocno ściągał cerę). :)
I najważniejsze - nie zapycha, nie powoduje powstawania nowych wyprysków. HIP HIP HURRA, KONFETTI, BALONY I SZAMPAN! :D
Co do obietnic producenta... Na pewno nie zmniejsza widoczności porów czy zaskórników. Marzenie ściętej głowy. :D
Jaki werdykt? Dobry. :D Na pewno do kremu wrócę, bo zapewnia mi wszystko, czego potrzebuję. ;) Świetny produkt!
Ile kosztuje? Coś koło dyszki, niewiele. ;) Gdzie go dostać? W Hebe, w salonach firmowych Ziai, małych drogeryjkach. :)) Nie ma w Rossmannie! 

To jak, podoba się? :D Czy macie innych kremowych ulubieńców?

Buziaki,
Fabryczna :))
P.S Post opublikowany został automatycznie. Aktualnie jestem hen, hen daleko, za górami, za lasami.. Nie no żartuję. :D Jestem na wakacjach w Finlandii, wracam 11 sierpnia. Na komentarze i pytania postaram się odpowiedzieć po powrocie. :) Czekajcie cierpliwie i mam nadzieję, że będzie Wam mnie brakowało. :D 

22 komentarze:

  1. Czyli krem dla mnie, muszę wypróbować :) Aktualnie mam płyn do demakijażu z Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na niego ochotę, no ale zapasy kremów do twarzy skutecznie mi to uniemożliwiają :P

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę kupić, coraz więcej pochlebnych opinii o nim czytam, a akurat skończyły mi się kremy pod makijaż. na noc nie używam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety przez toksyczny skład mówię mu nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam i lubię :) Ale z racji zbliżania się do wyższej granicy wiekowej będę wkrótce szukała czegoś innego ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mialam negatywną opinię o Ziaji, ale powoli przekonuje się. :) Kremów do twarzy nie lubię - zbyt tłuste..

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię Ziaję, mam sentyment do wielu kosmetyków tej marki. Mam wśród nich sporo hitów, jak np. lanobalsam, samoopalacz...

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo osób go chwali :D Muszę w końcu kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam sporo wiecej niz 25, ale moze kiedys sie skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyyyyle osób go chwali że muszę wypróbować, jak tylko zużyję wszystkie kremy z zapasów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go, ale mnie niestety zapchał :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię go, mimo że spodziewałam się lepszego efektu matowania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio go kupiłam, mam nadzieję, że też się z nim polubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tego co pamiętam mój też nie zakręcał się do końca.
    Byłam z niego zadowolona i na pewno kupię ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o, kolejna pozytywna opinia dla Ziaji :)
    najbardziej bałabym się zapychania i wysuszenia skóry.

    OdpowiedzUsuń
  16. ziaję znam, ale przyznam sie bez bicia ze jeszcze nic od nich nie uzywalam :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam inny z Ziaji ale podobny. Bardzo mi pasuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też go miałam, ale jakoś mnie... nie zachwycił, właściwie chyba lekko wysuszył... nie pamiętam go nawet bo miałam go ponad 4 lata temu :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie go kończę ale na pewno do niego wrócę bo polubiłam się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Głośno o nim od dłuższego czasu, jak znajdę to chętnie przetestuję ; )

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie niestety kremy z Ziaji się nie sprawdzają ;) Mają w sobie coś, na co moja skóra reaguje wysypem i stanem armagedonowym.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony tutaj komentarz. :) Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz u siebie na blogu :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz na dłużej!