niedziela, 3 września 2017

Back to school kosmetycznie - niezastąpiona siódemka!

Cześć cześć :D 
Taaak, żyję :D Wróciłam ze Szwecji i jakoś nie mogłam się przez cały tydzień pozbierać, żeby wrócić do social media czy szczególnie tutaj, ale zbliża się rok szkolny, więc czas wrócić z tych umysłowych wakacji :D Poznałam już plan lekcji i od poniedziałku tak na 90% (jeśli przyjmą mnie na matmę rozszerzoną, bo postanowiłam się jednak dopisać :DD) będę rozszerzać biologię, chemię i matematykę (oraz język obcy oczywiście, ale to u mnie w szkole rozszerza się od pierwszej klasy ---> jakby co, to wybrałam niemiecki :D).
Wraca szkoła, więc postanowiłam dodać jakiś post z tej popularnej serii Back to school. Spokojnie, jeśli szkolne lata macie już za sobą to myślę, że coś ciekawego również znajdziecie dla siebie :) Czym jest niezastąpiona siódemka? To kosmetyki, po które sięgam zawsze, gdy mam mało czasu,a chcę wyglądać jak trochę lepsza wersja mnie, czyli inaczej rzecz ujmując - coś na twarzy mam, ale wygląda to naturalnie :D Wszystkie kosmetyki, które Wam dzisiaj przedstawię używam od kilku lub kilkunastu miesięcy i nierzadko są to moje kolejne opakowania :)
Bell HypoAllergenic Krem CC kolor 01 Porcelain --> cena ok. 18 zł w Rossmannie 
Kiedyś Was zamęczę tym produktem :D Wspominam o nim chyba w każdym tego typu zestawieniu, ale produkt jest jak najbardziej godny uwagi! Kolor 01 jest dość jasny i beżowy, raczej żółci w nim nie widzę :D Konsystencję i zapach ma jak krem nawilżający i tak samo zachowuje się na skórze - nie wysusza jej, a wręcz przeciwnie, nawilża. Polecam nakładać palcami, ponieważ nałożony gąbeczką traci jakiekolwiek krycie i wyglądacie tak, jakby na skórze nic nie było. Krem ma lekkie krycie, zakrywa delikatnie czerwone policzki i wyrównuje koloryt. Jego trwałość jest okej - te kilka godzin w szkole wytrzyma, ale jeśli zadbacie o bardzo dobre zagruntowanie go pudrem to myślę, że będzie siedział na twarzy bardzo długo :D
Podsumowując --> jeśli lubicie fluidy, które nie dają mocnego krycia i są lekkie to polecam :)) 
Eveline Art Scenic korektor kryjąco-rozświetlający nr 04 Light --> cena ok. 12 zł
Nie wiem, ile opakowań już zużyłam, ale przebił mojego ulubieńca Maybelline Affinitone przede wszystkim tym, że jest bardziej lekki na co dzień i ma piękny żółty kolor. Podpatrzony dawno daaawno temu u Zaczarowanej :D Ma bardzo dobrą trwałość, daje krycie takie średnie, ale mi na co dzień wystarcza ;) Na pewno jest słabsze niż Affinitone. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że jest mało wydajny... Może za dużo go używam? :D W każdym razie na każdej rossmannowej promocji (najbliższa prawdopodobnie od 20 października :D) biorę po 2, 3 opakowania, bo... korektor schodzi jak woda :D
Manhattan 2in1 Perfect Teint kolor 15 Porcelain ----> cena ok. 30 zł
Uważam, że najlepsze pudry matujące, które jednocześnie zapewniają krycie, produkuje firma Manhattan. To moja trzecia wersja pudrów i jednocześnie uważam, że najlepsza. Według producenta jest to jednocześnie puder i fluid - podobno jak się go nałoży na mokro to faktycznie zachowuje się jak podkład. Nie wiem, nie próbowałam :D W każdym razie jako puder spisuje się świetnie i już niedługo zacznę drugie opakowanie :D Matuje na długo, daje dodatkowe krycie i wygląda dobrze zarówno na tym kremie CC jak i samodzielnie :D
Catrice kredka do brwi w kolorze 030 (ok. 12 zł) oraz Maybelline BrowDrama żel do brwi (ok. 25 zł)
Zestaw do brwi, który używam od hohoho :D Co tu więcej mówić - brwi wyglądają dobrze przez cały dzień ;) Musicie wiedzieć, że jeśli chodzi o brwi to podkreślam je raczej delikatnie, nie żadnymi pomadami :D Ewentualnie zamiast kredki używam cieni Catrice albo Kobo - i te, i te polecam ;)
L'oreal Volume Million Lashes So Couture --> cena ok. 30 - 60 zł
Astor Seduction Codes Volume&Curve --> cena ok. 30-40 zł
Max Factor 2000 Calories Dramatic Look ---> cena ok. 30 zł
Przed Wami zestawienie moich trzech ulubionych tuszy i każdy z nich daje ciut inny efekt :D L'oreal lubię za bardzo dzienny efekt i świetną trwałość - tusz przetrwa wszystko :D Astor daje przepiękny efekt na rzęsach, jakbym miała sztuczne, a na dodatek nie kruszy się w ciągu dnia :D Dla mnie bomba, największe zaskoczenie roku, bo nie dawałam mu zbyt dużych szans. Jedyne, co mogę mu zarzucić, to ogromna szczota przez co zawsze trochę sobie pobrudzę górną powiekę.
Max Factor natomiast podobny jest do L'oreala, ale daje ciut mocniejszy efekt ;)
Każdy z tych tuszów polecam, wytrzymują spokojnie cały dzień :D

I<3Makeup paleta cieni Chocolate and Peaches --> cena ok. 40 zł
Świetna, świetna paleta! Odkąd ją kupiłam, używam bardzo często. Szczególnie upodobałam sobie zielony cień, który pięknie opalizuje na inne kolory :D Na co dzień ostatnio polubiłam bardzo prosty makijaż - cielisty cień na całą ruchomą powiekę, ciut jaśniejszy pod łuk brwiowy i w załamaniu lekko różowy cień. Prosty, ale bardzo ładnie wygląda :D
P.S Zapomniałam o zdjęciu :D Brawo ja! :D 
Rimmel paletka do konturowania 002 Coral Glow ---> cena ok. 30 zł
My Secret Face'n'Body Bronzing Powder --->  cena ok. 15 zł
I ostatni punkt programu - bronzer, którego na co dzień nie zawsze używam ;) Na zdjęciu widzicie dwa różne, oba lubię (zresztą wszystkie bronzery, które mam lubię i ostatnio doszłam do wniosku, że mam trochę hopla na ich punkcie D). Ten w paletce Rimmela jest bardziej ciepły, a jednocześnie idealny teraz, na okres letni (zresztą cała ta paletka jest świetna i gorąco polecam!). Bronzer My Secret ma taką lekką poświatę odbijającą światło, lekkie drobinki, które nie są widoczne zbyt mocno, a bronzerowi dodaje tylko wyjątkowości ;)


Niby niezastąpiona siódemka, a produktów jest na pewno więcej :D Bardzo ciężko mi się zdecydować na tak małą ilość, bo przez ostatni rok mam zdecydowanie więcej kolorówki w swoich zbiorach :D Zastanawiam się, czy interesują Was różne takie zestawienia - myślę, że to bardziej przydatne niż pojedyncze recenzje, co Wy na to? ;)
Wszystkim uczniom życzę miłego roku szkolnego, a studentom miłej końcówki wakacji :D Dla mnie szykują się dwa ciężkie lata i pewnie trudne wybory, ale...Kto jak nie ja musi dać radę :D
Buziaki,
Fabryczna :))

niedziela, 27 sierpnia 2017

Nowości w mojej kosmetyczce i nie tylko :)

Hej! :D 
Przyznam się, że nie mogłam się doczekać aż będę mogła usiąść i napisać ten post :D Lubię oglądać i czytać takie posty i sama je tworzyć, bo jakby same się piszą :D Dzisiejszy post obejmują rzeczy kupione od początku wakacji, część z nich stricte pod kątem wyjazdu,bo przez to, że przestałam tak regularnie tutaj pisać to nie mam już zbyt wielkich zapasów w szafce np. jedyna odżywka do włosów jaką posiadam to ta pod prysznicem (teraz już mam drugą).
Przepraszam za jakość zdjęć - dzień był bardzo słoneczny i niestety wyszyły takie ciemne :( Źle musiałam ustawić aparat.
To moje pierwsze zakupy, zacznę od kremu BB od Under20, który wyszło na to, że wszedł za darmo :D Kupiłam go w czasie akcji 2+2 na kosmetyki do opalania itd. Tacie brakowało jednego produktu i stwierdziłam, że skoro nie mam nic do stracenia to wezmę sobie tego oto gagatka. Użyłam go kilka razy i mam bardzo mieszane uczucia, być może pojawi się jeszcze tutaj na blogu. :)
Kolejnym produktem jest olejek do ciała oliwka&limonka Alterra, który kupiłam za około 11,50 zł, ponieważ był w CND (cena na do widzenia). Pachnie przepięknie, tak świeżo - został kupiony, aby używać go na włosy, ale na razie dwukrotnie został użyty w zupełnie inny sposób. :D Ktoś zgadnie? :D
Zielono będzie w tym poście :D Następne rzeczy zostały kupione w Naturze, gdzie było naprawdę sporo świetnych promocji, o ile macie ich kartę, choć i bez niej rabaty były atrakcyjne :) 
Odżywka NaturVital,w drogerii był tylko ten jeden rodzaj, kosztowała 11,99 zł. Bardzo chciałam spróbować czegoś z tej firmy, ponieważ czytałam wiele zachwytów, a i niczego aloesowego do włosów nigdy nie miałam :D 
Żel pod prysznic Le Petit Marseilias za 9,99 zł został kupiony już konkretnie z myślą o wyjeździe, aby każdy mógł się w nim kąpać. :)) 
Lirene, kremowy żel do mycia twarzy za 9,74 zł - również kupiony z myślą o wyjeździe. Czytałam wiele, wiele pozytywnych opinii odnośnie tego żelu i gdy zobaczyłam sporą promocję to stwierdziłam, że biorę! :D
Będąc jeszcze w tematyce twarzowej, jedyną rzeczą kupioną "na zapas" jest tonik hibiskusowy Sylveco. Kosztował mnie 14,39 zł, więc taniej niż w sklepach internetowych :D Cieszę się, że Natura wprowadziła tyle naturalnych kosmetyków do swojej oferty, a na dodatek są nawet promocje na nie (np. Sylveco -20%).
Kupiłam PĘDZEL. To był kompletnie niespodziewany zakup, ale jak zobaczyłam jego cenę (9,99 zł) to wiedziałam, że go wezmę. Na szybko przeczytałam opinie, same pozytywne to stwierdziłam - nie ma innej opcji! Więcej o nim poczytacie na moim IG KLIK.
Na koniec tych kosmetycznych zakupów dwie takie mniejsze rzeczy - spray do czyszczenia pędzli za 2,99 zł (wezmę na wyjazd i zobaczę do czego to się nadaje :D) oraz płatki kosmetyczne Cleanic, trójpak za 5,68 zł to raczej atrakcyjna oferta, prawda? :D
Co to za zakupy bez książek? :D
Robiłam zamówienie na nieprzeczytane.pl (polecam! Duży wybór książek w bardzo atrakcyjnych cenach, zakładki do zamówienia :D) z okazji urodzin dziadka i aby książki dla niego nie czuły się samotnie kupiłam jeszcze dwie dla siebie :D Dwór mgieł i furii Sarah J. Mass - o tym, że muszę przeczytać kontynuację ACOTAR pisałam w Niebanalnym Podsumowaniu. Już niedługo się za to zabieram! Bad Mommy Tarryn Fisher - znalazła się tutaj, ponieważ Margo mnie zachwyciła i to totalnie <3 Nie wyobrażałam sobie nie kupić jej nowej książki i to jeszcze po tak dobrych opiniach :D
Polska odwraca oczy to zbiór reportaży Justyny Kopińskiej kupiony za zawrotne 9,99 zł w Biedronce. Tytuł podpatrzyłam już kupę czasu temu u jakiejś booktuberki i gdy zobaczyłam go po tak atrakcyjnej cenie to sami wiecie... :D W ramach takiej małej opowiastki, to ten tytuł znalazłam w takim dużym koszu wyprzedażowym. Byłam wtedy razem z chłopakiem i jeszcze rok temu to on by mnie poganiał, a teraz on sam stał przy nim  i grzebał, grzebał, grzebał... :D

Jak bardzo lubicie takie posty? :D 
Buziaki,
Fabryczna
P.S. Nie ma mnie tuuu, jestem na wakacjach, wracam 28 sierpnia. Post opublikował się automatycznie :D Może gdzieś będę dostępna, ale zakładamy ten scenariusz, że mnie nie ma :D



Etykiety

-40% -49% #100happydays 20 twarzy... AA akcja Alterra Alverde ankieta astor Avon Babydream back to school Balea bardzo dobry Bath&Body Works baza pod cienie baza pod makijaż baza pod tusz BeautyBlender Bell Benefit Biedronka Bielenda Biolaven Organic Bioliq Biotanic bitwa Blistex blogerka kosmetyczna błyszczyki Boti Bourjois Boże Narodzenie bubel bzdety CandA Carmex Catrice Cetaphil cienie do powiek cień w kremie Cleanic Color Tattoo coś innego Czas Żniw Cztery Pory roku Czytelniczy zakamarek książkowy debiut demakijaż denko Dermika deser dłonie DM Dove dwufazowiec dzieciństwo Dzień babci i dziadka Dzień Dziecka ekobieca ekstrakt z banana emulsja EOS Epikbox Essence Eveline Evree Facebook Farmona FC Bayern film filmiki Fusswohl Garnier gazetka gąbeczka do makijażu genialny Gliceryna Golden Rose Green Pharmacy Hakuro HandM Healthy Mix hebe hydrolizat keratyny Hypoallergenic I<3Makeup idealny na lato informacja Inglot inne inne blogi Isana jedzenie Joannna John Green Joko kakao Kamill kamuflaż kino Kobo kolorówka korektor kosmetyczka kotek kredka do ust krem do rąk krem do stóp krem do twarzy krem pod oczy krzywe paznokcie lepiej nie patrzeć książka książka czy film kultura KWC L'biotica l'oreal lakier do paznokci Lirene lista lotion Lovely małe co nieco małe informacje Manhattan Marion maseczka masełka maska maska własnej roboty masło maxfactor Maybelline mgiełki Mikołajki mini-recenzje minti shop. Zoeva Miss Selene Miss Sporty Mizon mleczko pszczele Montagne Jeunesse mój pierwszy raz mus do ciała muzyka My Secret nagrody najlepsi z najlepszych Nakręćmy się na wiosnę Natura Natura Siberica nic Niebanalne podsumowanie Nivea nowa kolekcja nowe książki nowy wygląd o mnie odkrycie roku odżywka odżywka do rzęs odżywka w sprayu olejek olejek do włosów ołtfit Organic Shop Organique Oriflame Original Source Orly Orsay OSZUSTKA P2 Pantene paznokcie Paznokciowy Team peeling Pepco Perfecta pędzle pianka do mycia ciała piaskowy pielęgnacja pielęgnacja twarzy pielęgnacja włosów Pierre Rene Pilomax płyn micelarny po raz drugi Podaruj Paczkę podkład podsumowanie pomadka porównanie postanowienie powitanie Poznaj Fabryczną! prawie debiut prezent promocja promocje przesyłki puder recenzja recenzja książki rimmel Rival de Loop Rossmann rozdanie rozświetlacz różne sally hansen Samantha Shannon saszetka Schauma Sekret Urody Sensique Serum siemię lniane słodycze Soraya stopy Super-Pharm Synergen szablon szampon szminka Święta Tag taka radość że hoho tanie a dobre The Body Shop The Sims 4 The Versatile Blogger Tkmaxx Tołpa ToniandGuy tonik tort tusz do rzęs Tutti Frutti twarz ubrania ulubieńcy roku ulubiona książka ulubione blogi ulubiony produkt Under20 urodziny Wet N Wild Wibo włosowe zdjęcia włosy wow zdążyłam na czas wszystko co lubię wycofywane produkty wygrana wyniki wysuszacz do paznokci/lakieru wyzwanie wzorek Yoskine YouTube Yves Rocher z życia wzięte zabawy zakupy zapowiedź zdobienie zestawienie Ziaja Zoeva żel do mycia twarzy żel pod prysznic życzenia
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka