I tak oto zaczął się kolejny tydzień... Już 6 w tym roku kalendarzowym.
Co za tym idzie, znów zaczął się tydzień pełen pracy, szczególnie, że za
niedługo gramy mecz :) Dlatego w tym poście chcę Wam pokazać jeden z
moich wieczorów 'naukowych'. Mam nadzieję, ze nie zanudzicie się na
śmierć. :D
Powtórka materiału - podejście pierwsze :D Trochę miałam materiału do powtórzenia, nie ma co :D
Proszę, nie śmiejcie się z mojego pisma, ale starałam się :D Ten fioletowy długopis jest moim ulubionym ♥
A to dla was. Taka mała dedykacja :)
I jeszcze na poprawę humoru, zdjęcia z moimi 'umilaczami'. (mój wielki michu nie załapał się na zdjęcie).
To do napisania :* Kliknij w obrazek, a przeniesiesz się na stronę rozdania :)
Moja nauka zacznie się od przyszłego tygodnia, czyli od nowego semestru :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem obiecuję sobie, że będę się uczyć...;D
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w rozdaniu:)
Ojej czyzby geografia? :) Przypomniała mi się szkola.
OdpowiedzUsuńFakt koszula jest genialna:))
OdpowiedzUsuńwłaśnie to jedyny, który w 100% spełnił moje oczekiwania i tu taka cena! ;c nie wiem co mam robić, muszę to przemyśleć.
OdpowiedzUsuńOch geografia, zdawałam rozszerzoną maturę, która poszła marnie [na maturze się dowiedziałam o rzeczach, o których nie miałam pojęcia, że istnieją, och trudna była] ale i tak ją uwielbiam. Dalej ciągnie mnie do świata czy poznawania nowych miejsc.
OdpowiedzUsuńFajna zaba.:-D
OdpowiedzUsuńDo szkoły nie wypada ? pamiętam jak kiedyś byłam po koncercie i pani od matematyki z gimnazjum mi nagadała, jak to można czarne paznokcie do szkoły i później się z nimi kryłam ale malowałam :D za to w liceum to wychowawczyni mi gadała, że takie jaskrawe kolory na paznokciach do szkoły, ale później już sobie odpuściła :)
OdpowiedzUsuńAle historii chyba nie masz codziennie. W inne dni raczej można się pomalować i zrobić paznokcie a przed historią ewentualnie nic :) Ja miałam w 3LO tylko jedną w poniedziałki na szczęście,bo ja głowy do nazwisk czy dat nie mam :D Taką nauczycielkę "starej szkoły" miałam z przysposobienia obronnego, albo napiszesz na sprawdzianie identycznie jak ona podała i dostaniesz 5 albo się pomylisz, napiszesz swoimi słowami i masz 1, pamiętam jak nam daty truła i albo 1 albo 5 :) ale ja jej pod pasowałam więc o nic się nie czepiała.
UsuńDzięki:)) Nigdy nie chodzilam na żadne lekcje. Myślę, że mam to po prostu po mamie i babci;) Obie bardzo ładnie rysują:)
OdpowiedzUsuńjesteś niczym taki diabełek na ramieniu, haha :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję tego, że musisz się jeszcze uczyć :)
OdpowiedzUsuń