wtorek, 17 marca 2015

Obnażę swe (nieidealne) włosy - Nakręćmy się na wiosnę!

Hej, hej! :))
Dawno nie zdarzyło mi się takie popołudnie jak dzisiejsze. Wróciłam z angielskiego i stwierdziłam, że nic nie muszę. Żadnych zadań domowych, sprawdzianów, prac klasowych itd. (projekt z WOSu się nie liczy :D). Na dodatek w niedzielę została naprawiona przeglądarka - nie wyświetlają się już żadne reklamy po naciśnięciu czegokolwiek, wszystko wspaniale chodzi. ^^
Właśnie teraz, zaraz, już staniecie się świadkami wiekopomnego wydarzenia - pokażę swoje włosy. Także możecie się zacząć śmiać, bo daleko mi do cudownie lśniących, miękkich kłaczków czy pokręconych włosiąt Ewy. Chociaż nie, śmiać się nie musicie. :D
Z chęcią przygarnę wszelkie rady dotyczące pielęgnacji, stylizacji, czegokolwiek. Wciąż jestem laikiem, nie rozróżniam wielu rzeczy, nie rozumiem składów (nie mają gdzieś kursu pt. "Jak czytać składy - wersja szybko dla opornych"? :D), ale staram się jak mogę. Aktualnie wykorzystuję wszystko, co stoi pod prysznicem, by potem otworzyć nowe produkty.
To niezwykłe wydarzenie zawdzięczacie wyżej wymienionej Ewie, która na swoim blogu Włosy na emigracji zorganizowała akcję "Nakręćmy się na wiosnę!". Dałam się namówić. :P
http://wlosynaemigracji.blogspot.com/2015/02/nakrecmy-sie-na-wiosne-czas-start.html 
Szczerze powiedziawszy to dopiero teraz wpadłam na to, że mogłam jakoś wiosnę wprowadzić na moje włosy, a nie tylko starać się zrobić fale. No cóż, poprawię się (mam nadzieję) za miesiąc. :)) 

W tym miesiącu podjęłam dwie próby kręcenia za pomocą ugniatania włosów żelem lnianym (za pierwszym razem była to chyba szklanka wody na 2 łyżki ziarenek siemienia lnianego, koło 15 minut gotowałam - nie chciało mi się przepisu szukać, więc robiłam "na oko" :D). Około 6 godzin przed planowanym myciem nałożyłam na włosy wywar lniany (łyżka siemienia gotowana w 1 szklance wody przez 15 minut), a po godzinie dołożyłam olej Babydream. Zmyłam wszystko szamponem Cece of Sweden kokosowym (musiałabym się zastanowić, czym zmywać wszystko z włosów... Odżywką?), a potem na długość położyłam coś lekkiego - odżywkę Balea z figą i perłami (bałam się obciążenia - jak dalej przeczytacie niepotrzebnie). Wszystko trzymałam góra 15 minut. Mokre włosy zawinęłam w turban zrobiony z koszulki i po przyjściu do "mojej" łazienki zaczęłam ugniatanie żelem (zrobiło go 7 godzin przed myciem włosów i był jakoś dziwnie gęsty, bo za późno przelałam go przez sitko). Ewa, nie wiem, jak ty możesz godzinę to robić, bo mnie po 15 minutach zaczęły ręce boleć. :D
Jaki był efekt?  O dziwo, całkiem niezły skręt, ale:
a) powinnam BARDZIEJ nawilżyć włosy, bo były dość mocno suche
b) mogłam dłużej ugniatać i skupić się też trochę na górze. 
Nie potrafiłam zbytnio ich rozczesać grzebieniem (chyba czas w jakiś zainwestować - znajdę jakiś w Rossmannie/Naturze z szeroko rozstawionymi ząbkami?), bo BARDZO mocno ciągnęło. Musiałam porzucić fale i rozczesać włosy Tangle Teezerem. Jakiś tam kształt skrętu się uchował, ale przyznam szczerze - tyłka nie urwało. ;) Mogłam zrobić mgiełkę, która wszystko by to jakoś utrwaliła.

Po lewej - w świetle sztucznym, mokre po ugniataniu, po prawej w świetle dziennym, suche
Podczas drugiej próby z siemienia zrobiłam jedynie żel (był bardziej wodnisty, bo zabrałam się za niego dość późno). Na włosy nałożyłam kakaowy krem do ciała Isana, a po godzinie dołożyłam olej Babydream. Po niespełna 4-5 godzinach zmyłam wszystko tym samym szamponem, a potem położyłam maskę Kallos Keratin (a potem zrozumiałam, co zrobiłam - serio? :D) na jakieś 20 minut. Mokre włosy zwinęłam w turban z koszulki i poszłam do "swojej" łazienki ugniatać włosy. Zmęczyłam się po 20 minutach - mam nadzieję, że w tym przypadku trening czyni mistrza. :D
Włosy były faktycznie mocniej nawilżone, choć do super ekstra błysku daleko jeszcze. Mogłam je bardziej dociążyć. Niestety tutaj także miałam problemy z rozczesaniem. :(

Z lewej mokre po ugniataniu ze światłem, z prawej (zabrakło mi fotografa -.-) suche ze światłem niestety. 

Jakie wnioski? Szybciej robić żel lniany, dłużej trzymać tajemne mikstury na włosach, kupić glicerynę (tęsknię za nią <3), JESZCZE mocniej nawilżyć, zastanowić się, czym zmywać olej itd., jak rozczesać biedne włosy i dorobić utrwalacz do loków made in Ewa. Uf. Sporo pracy przede mną.:D 
Z chęcią przygarnę wszelkie rady. :))

P.S Jaki mam kolor włosów? :D 

Pozdrawiam, 
Fabryczna :))
Źródło kwiatków:
http://horoska2.bloog.pl/kat,41892336,index.html?smoybbtticaid=614864
http://twinless.blog.onet.pl/
http://fatamorgana26.blogspot.com/2013/04/tulipany.html

56 komentarzy :

  1. No tobie wyszło : p mi nie bardzo.. ale skoro sie zgłosiłam to też wstawić post ale w piatek :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie napisałaś, jakie masz włoski na co dzień :) Proste? Gładkie? Puszące się?
    Ja jestem posiadaczką falowanych i niemiłosiernie puszących się włosów. Długo szukałam sposobu na ich wygładzenie aż w końcu koleżanka podpowiedziała mi, że powinnam myć włosy w żelu do higieny intymnej. Początkowo byłam przerażona tym pomysłem, jednak kiedy już wypróbowałam, nie mogłam oczom uwierzyć- po żadnej odżywce nie miałam tak miękkich i gładkich włosiąt! :))
    Polecam również maskę jajeczną babuszki Agafii :) Przynajmniej u mnie sprawdziła się rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam o tym - dzięki za przypomnienie! :))
      Lekko pokręcone, lubiące się puszyć, wysokoporowate. :))
      A jakiego żelu używasz? Czy to akurat nie ma znaczenia? ;)

      Usuń
    2. Przy tego typu wlosach Kochana, zdecydowanie mycie dlugosci odzywka, badz maska (skret bedzie Ci "wdzieczny" ;D), skore glowy - jesli wolisz - szamponem ;)

      Usuń
  3. Jeju jakie cudowne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny efekt! byłabym zadowolona :-)
    piszesz, że jesteś totalnym laikiem a patrz ile wniosków wyciągnęłaś :D nieźle!
    ja też biorę udział w akcji, muszę się nakręcic!!! :D hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakręcaj się, chętnie zobaczę Twoje włosy ^^

      Usuń
  5. a kolor jaki masz..nie wiem, bo jak zaczęłam się wpatrywac to mój wzrok przykuł Twój fajny tyłek hahahaha :D sorry *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika patrzy wszystkim na tyłki - uważaj :D Wiem coś o tym :D
      :*

      Usuń
    2. On jest FAJNY?! :D Chyba nie w tej bajce. :D

      Usuń
    3. ejjjjj! :D haha tak się zastanawiam Ania, co mówiłam o Twoim..ale okej, olśniło mnie :D już wiem skąd te pomówienia!!! :D

      w tej, w tej! :D

      Usuń
    4. Nie o moim ale o kogoś innego :D Mojego nie widziałaś - chyba na Twoje szczęście :D
      I w kilku komentarzach też widziałam :P

      Wgl. jak ktoś mówi do mnie po imieniu to aż tak dziwnie, ale strasznie miło! :D

      Usuń
    5. Też lubię po imieniu ^^ Albo zdrobniale (Ewcia, Ewuś itd. :D).

      Usuń
  6. Ładnie wyszło nie marudz :D - teraz na tylko tyle mnie stać wybacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Aż w szoku jestem, że tak piszecie. :D Chyba nie jesteś kłamczuszkiem, prawda? :P

      Usuń
  7. Najpierw napisze: LO MATULU!!! - takie pierwsze wrazenie (POZYTYWNE!), po zerknieciu na pierwsza fote :)! Teraz przeczytam raz jeszcze i dopiero pokusze sie o dalszy komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyyyyyy..... :D Jak się zdziwiłam rano, czytając ten komentarz. :D

      Usuń
  8. Zaczne od nowa ;) Szczerze, jak najbardziej szczerze, jak najbardziej, jeszcze bardziej szczerze, bedac mocno oczarowana - Dziewczyno, gdzies Ty sie z tymi wlosami uchowala, ze ich na co dzien w blogosferze nie prezentujesz i przede wszystkim dlaczego ???! Jak dla mnie objawienie roku, ta objetosc, skret, dlugosc i kolor!
    Wybacz, ze tym razem nie skomentuje dokladniej reszty czesci wpisu, ale jestem zwyczajnie w pozytywnym szoku :)! Powiadasz, ze tylka nie urwalo :D? Jak dla mnie, urwalo, serio :)! Rewelacyjnie wyszly Ci proby ugniatania i zdecydowanie widac, ze wlosieta maja mega potencjal :) Pomijajac to, patrzac na drugie zdjecie, to jakbym swoje widziala, choc w lepszej, bardziej objetosciowej i dluzszej wersji - oddaj mi troche ;p!
    Straszliwie jestem dumna z siebie (a co :D!), ze dzieki akcji pokusilas sie o probe wydobycia skretu, bo wyszlo mega :) Co do glutka, przelewaj od razu, a jak zapomnisz, podgrzej go raz jeszcze zanim przelejesz ;) Co do mycia maska/odzywka, jak najbardziej mozna w ten sposob zmyc olej i umyc wlosieta - sprobuj, zdecydowanie polecam (glownie w tym celu maske Serical Crema al Latte) :) Do rozczesania faktycznie grzebien, i na tym etapie, wraz z gliceryna polecam wprowadzic proteinki (mleczko pszczele w glicerynie, keratyne) :) Kochana, jakie duzo pracy przed Toba?! Juz osiagnelas mega sukces i nie pozostaje mi nic innego, jak stwierdzic, ze masz piekne wlosieta, ktorych Ci szczerze zazdroszcze :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak wyszło - ciągle myślałam (dalej myślę, nie popadam w samozachwyt jeszcze :D), że nie umywam się w zasadzie do "włosowej" części blogosfery. :D
      Nie oddam. :P Czeka mnie wizyta u fryzjera na podcinaniu końcówek, ale to jeszcze trochę - oby nie uciął mi za dużo. :D Mam wrażenie, że odkąd jakieś 2 lata temu (jak to zleciało!) ścięłam włosy na długość koło 3-4 cm za ramionami wyglądają lepiej. Dobrze im zrobiła taka "ścinka". :D
      Poszukam tej maski u siebie, choć nie wiem, czy znajdę - zerknę do Sekretu Urody, a jak nie będzie to poczekam aż uda mi się odwiedzić Hebe, bo u mnie nie ma tej drogerii. ;)
      Pewne te wszystkie cuda tylko przez internet? Skąd zamawiałaś? ;)
      Dziękuję ogromnie za TAK duży komplement i to na dodatek od Ciebie :*

      Usuń
    2. bo Ewcia ma wadę - nie wierzy w siebie :( trzeba jej lanie sprawić!!!

      Usuń
    3. Chciałam dokładnie napisać to samo co włoski na emigracji! CZEMU JA SIĘ PYTAM CZEMU Ty nie świecisz tymi cudownymi włosami na lewo i prawo?! :D Są śliczne, zdrowe, gęste, mega długie. Żądam ich więcej. <3
      Nie wiem jaki to kolor, ale coś pomiędzy brązem a bardzo bardzo ciemnym blondem? :) No są piękne.

      Usuń
    4. Chetnie teraz kliknelabym w opcje "lubie to", po wypowiedziach Dziewczyn :)!
      Kochana, faktycznie polprodukty przez internet, ja zamawiam zawsze ze sklepu Zrob Sobie Krem.

      Usuń
    5. As -> tak odrobinkę, odrobinkę BARDZO chwilami. :D
      Arcy -> <3 Tak mi miłoooooooooo :*
      Zerknę, zobaczę po ile mają wysyłkę, może w ramach "Zajączka" sobie sprawię ;)

      Usuń
  9. Jeszcze co do zmywania oleju ;)

    http://wlosynaemigracji.blogspot.de/2014/03/jak-dobrze-zmyc-olej-z-wlosow.html

    OdpowiedzUsuń
  10. I weszlam przed spaniem raz jeszcze, zeby popodziwiac i zapisalam na zapas temat wpisu "Jak czytać składy - wersja szybko dla opornych" ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, poproszę taki wpis w Twojej wersji. :D

      Usuń
  11. Piękne włosy. Moim zdaniem Twój kolor to jakiś bardzo ciemny blond.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do brunetki mi daleko, tak mi się wydaje przynajmniej. :)

      Usuń
  12. Twoje włosy prezentują się bajecznie! Ja z moimi prostymi jak drut nie mogę liczyć na skręt :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej osoby prostowłose chciałyby mieć kręcone,a te kręcone proste. :D

      Usuń
  13. Aż chciałoby się zaśpiewać " Loczek blond Ten loczek blond
    To nasz największy skarb" tylko zamiast blond to chyba jasny brąz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się do akcji nie zapisałam bo mam loki z natury ;x ale wiesz u mnie służyą olejki z granatu, makadamia, kallos keratin itp :) I silikony mi nie straszne ;P A zawsze myślałam, ze masz perfidny blond na włosach ( ciekawe czemu:P) a sama jestem ruuuuuuuuuuuuda <3 ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Keratin i ja lubię, ale nie mogę z nim przedobrzyć - stosowany raz na 2 tygodnie lub rzadziej daje fajny efekt. :))

      Usuń
  15. bardzo fajny efekt wyszedł!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow! Czyż ty oszalała, jeszcze marudzisz???
    Przepiękne włosy, ja tylko popatrzeć mogę, moje nie dość że proste, to jeszcze oporne na jakiekolwiek działania stylizacyjne, już o zakręcaniu nie wspomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne masz włosy, nie wiem czemu marudzisz :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale śliczne masz włoski ;) Patrząc po zdjęciach moim fryzjerskim okiem masz kolor mniej więcej na poziomie 6 i to się jeszcze nazywa ciemny blond :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za profesjonalną analizę. :D

      Usuń
  19. ależ Ty masz włosy!!!!!! Wow, przepiękne, coś dziś mam szczęście trafiać na tak piękne czupryny... chyba nic w temacie nie doradzę;)

    :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne masz włosy:) moje niestety nie chcą się krecić ani falować, a tak bardzo bym chciała:D
    ps. dzięki za linka do zabawnych nagłówków:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny efekt! :) I naprawdę zazdroszczę ci długości twoich włosiąt <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony tutaj komentarz. :) Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz u siebie na blogu :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz na dłużej!

Etykiety

-40% -49% #100happydays 20 twarzy... AA akcja Alterra Alverde ankieta astor Avon Babydream back to school Balea bardzo dobry Bath&Body Works baza pod cienie baza pod makijaż baza pod tusz BeautyBlender Bell Benefit Biedronka Bielenda Biolaven Organic Bioliq Biotanic bitwa Blistex blogerka kosmetyczna błyszczyki Boti Bourjois Boże Narodzenie bubel bzdety CandA Carmex Catrice Cetaphil cienie do powiek cień w kremie Cleanic Color Tattoo coś innego Czas Żniw Cztery Pory roku Czytelniczy zakamarek książkowy debiut demakijaż denko Dermika deser dłonie DM Dove dwufazowiec dzieciństwo Dzień babci i dziadka Dzień Dziecka ekobieca ekstrakt z banana emulsja EOS Epikbox Essence Eveline Evree Facebook Farmona FC Bayern film filmiki Fusswohl Garnier gazetka gąbeczka do makijażu genialny Gliceryna Golden Rose Green Pharmacy Hakuro HandM Healthy Mix hebe hydrolizat keratyny Hypoallergenic I<3Makeup idealny na lato informacja Inglot inne inne blogi Isana jedzenie Joannna John Green Joko kakao Kamill kamuflaż kino Kobo kolorówka korektor kosmetyczka kotek kredka do ust krem do rąk krem do stóp krem do twarzy krem pod oczy krzywe paznokcie lepiej nie patrzeć książka książka czy film kultura KWC L'biotica l'oreal lakier do paznokci Lirene lista lotion Lovely małe co nieco małe informacje Manhattan Marion maseczka masełka maska maska własnej roboty masło maxfactor Maybelline mgiełki Mikołajki mini-recenzje minti shop. Zoeva Miss Selene Miss Sporty Mizon mleczko pszczele Montagne Jeunesse mój pierwszy raz mus do ciała muzyka My Secret nagrody najlepsi z najlepszych Nakręćmy się na wiosnę Natura Natura Siberica nic Niebanalne podsumowanie Nivea nowa kolekcja nowe książki nowy wygląd o mnie odkrycie roku odżywka odżywka do rzęs odżywka w sprayu olejek olejek do włosów ołtfit Organic Shop Organique Oriflame Original Source Orly Orsay OSZUSTKA P2 Pantene paznokcie Paznokciowy Team peeling Pepco Perfecta pędzle pianka do mycia ciała piaskowy pielęgnacja pielęgnacja twarzy pielęgnacja włosów Pierre Rene Pilomax płyn micelarny po raz drugi Podaruj Paczkę podkład podsumowanie pomadka porównanie postanowienie powitanie Poznaj Fabryczną! prawie debiut prezent promocja promocje przesyłki puder recenzja recenzja książki rimmel Rival de Loop Rossmann rozdanie rozświetlacz różne sally hansen Samantha Shannon saszetka Schauma Sekret Urody Sensique Serum siemię lniane słodycze Soraya stopy Super-Pharm Synergen szablon szampon szminka Święta Tag taka radość że hoho tanie a dobre The Body Shop The Sims 4 The Versatile Blogger Tkmaxx Tołpa ToniandGuy tonik tort tusz do rzęs Tutti Frutti twarz ubrania ulubieńcy roku ulubiona książka ulubione blogi ulubiony produkt Under20 urodziny Wet N Wild Wibo włosowe zdjęcia włosy wow zdążyłam na czas wszystko co lubię wycofywane produkty wygrana wyniki wysuszacz do paznokci/lakieru wyzwanie wzorek Yoskine YouTube Yves Rocher z życia wzięte zabawy zakupy zapowiedź zdobienie zestawienie Ziaja Zoeva żel do mycia twarzy żel pod prysznic życzenia
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka