Pokazywanie postów oznaczonych etykietą płyn micelarny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą płyn micelarny. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 lipca 2016

Moja codzienna pielęgnacja twarzy edycja letnia :)

Cześć! 
Nie wnikajcie w szczegóły, bo wsiąkniecie - taki tekst usłyszałam od swojej koleżanki Marty w czasie wyjazdu ze wspólnotą młodzieżową działającą przy mojej parafii nad jezioro. :D Te zdanie idealnie pasuje do aktualnej sytuacji jaka tutaj nastała. :P Ostatnie pół roku to bardzo zakręcony czas, kiedy dużo się działo, ale chciałabym tutaj nadal bywać, chociaż przelotem, więc dzisiaj pomyślałam, że mogłabym rozpocząć od przedstawienia Wam mojej codziennej wieczornej pielęgnacji, gdyż w zasadzie zmieniam w niej od jakiegoś czasu tylko kremy, bo musiałam zrobić sobie mała przerwę od Tołpy. :)
Oczywiście na samym początku sięgam po coś, co zmyłoby makijaż oczy i twarzy, a w zasadzie to, co z niego zostało. :P Nie używam żadnych płynów dwufazowych czy mleczek do demakijażu, a płynu micelarnego Garnier 3w1 do skóry wrażliwej. Pod koniec lutego pojawiła się jego recenzja na moim blogu i od tamtej pory używam już 3 lub 4 opakowania, co tylko świadczy o tym jak bardzo go polubiłam. Świetnie zmywa makijaż twarzy, przy oczach robi się mały problem, ale spokojnie radzi sobie z cieniami czy tuszem do rzęs (trzeba po prostu dłużej przytrzymać). Cenowo wychodzi też całkiem nieźle. Mimo wielu plusów zastanawiam się nad sięgnięciem po coś nowego, gdyż rutyna w życiu nie zawsze jest dobra. :D Czy macie jakiś inny godny polecenia produkt do demakijażu? Koniecznie podzielcie się swoimi typami w komentarzu! :)
Następnie sięgam po moją ukochaną rumiankową emulsję do mycia twarzy Alverde, którą używam od... roku (oczywiście nie tego samego opakowania ciągle :D)! Genialny produkt, po prostu GENIALNY. Zmywa pozostałości makijażu, jeśli jeszcze coś zostało (nawet oczy, nie podrażnia ich), a jednocześnie nie wysusza skóry, jest bardzo delikatny i pięknie pachnie,a  dodatkowo nie kosztuje fortuny! Jego jedynym minusem jest dostępność... Aktualnie używam ostatniej tubki i zastanawiam się, co zrobię, gdy mi się skończy...Znacie podobny produkt z miarę naturalny składem, który delikatnie oczyszczałby twarz i nie ściągał jej? Może coś z Sylveco? :)
Kolejnym etapem w wieczornej pielęgnacji twarzy jest użycie toniku, lecz przyznam się bez bicia, że często o tym zapominam. :D Aktualnie używam wody oliwkowej z Ziai, która jest w porządku - nie ma fajerwerków, ale przyjemnie się jej używa głównie ze względu na zapach. :)
Na samym końcu sięgam po krem, gdyż odpowiednie nawilżenie do podstawa. :) Aktualnie używam kremu regenerującego do cery trądzikowej firmy Bioliq, który w sumie kupiłam z czystej ciekawości kiedyś w czasie jakiejś promocji w Super-Pharm. Kosztował niecałe 11 zł, więc stosunkowo mało. :) W planach mam przygotowanie jego recenzji, bo grzechem byłoby nie wspomnienie o nim, gdyż zasługuje na to. :) Mogę Wam tylko powiedzieć, że z czystym sercem mogę polecić, ale od razu muszę zaznaczyć, że nie mam zbyt dużego problemu z trądzikiem - czasami jest, czasami nie ma. :P

Tak prezentuje się moja wieczorna czwórka, po którą sięgam praktycznie zawsze. Zestaw ten sprawdza się u mnie wyśmienicie, co moja cera też potwierdza. :D 
Macie na swojej półce w łazience również takie "pewniaki" w kwestii pielęgnacji twarzy? :) 
Do napisania,
Fabryczna :)

wtorek, 24 lutego 2015

Zmywacz wagi ciężkiej i to dosłownie!

Cześć, cześć! :))
Dziękuję wszystkim za życzenie mi udanej podróży, która była naprawdę wspaniała, ale więcej na ten temat znajdziecie w Niebanalnym podsumowaniu, bo jakby nie patrzeć za 4 dni kończy się luty (i ferie).
Pozostając nadal w tematyce twarzowo-pielęgnacyjnej powstał post o słynnym już płynie micelarnym 3w1 od Garniera. Czy tym razem niewinny róż nadal jest taki niewinny czy może w środku znalazłam napój diabła/eliksir czarnoksiężnika/wiedźmy?
Ogromna (400 ml), plastikowa i ciężka butla na pewno na pierwszy rzut oka nie zachwyci osób, które często podróżują. Też miałam na samym początku z tym problem, ale znalazłam gdzieś w czeluściach mojej szafki 100ml butelkę i postanowiłam przelewać do niej płyn, gdy tylko się skończy. Dzięki temu w szafce z kosmetykami do codziennej pielęgnacji twarzy panuje większy porządek (nie zasłania mi widoku ten olbrzym) jak również podróżna kosmetyczka waży trochę mniej. :)
Producent pomyślał na szczęście o posiadaczkach długich paznokci, bo otwarcie zostało wyprofilowane tak, żeby nie było trzeba nie wiadomo jak kombinować przy otwieraniu (jak z paletami Inglota, tych z lusterkiem - ile razy ułamałam sobie kawałek paznokcia lub zdrapałam lakier). Otwarcie jest szczelne, nic się nie wylewa i ma odpowiednią wielkość. ;)
Producent sugeruje na opakowaniu, że produkt jest bezzapachowy oraz odpowiedni dla skóry wrażliwej. Tego drugiego niestety nie mogłam sprawdzić na własnej twarzy.
Na opakowaniu widnieje spory, różowy napis, który obwieszcza wszystkim klientkom drogerii, że oto właśnie przed nimi stoi super ekstra płyn 3w1! Do tego typu zapewnień podchodzę bardzo sceptycznie, bo jak coś może wykonywać tyle zadań na raz? Jeśli coś jest do wszystkiego to najczęściej jest do niczego. Na szczęście producent nie zaszalał z zadaniami produktu, co wyszło mu na dobre.
Płyn ma usuwać makijaż, oczyszczać i koić skórę. O ile przy pierwszych dwóch warunkach z czystym sumieniem mogę postawić haczyk, tak nie zauważyłam spełnienia ostatniej obietnicy. Wszystko dobrze się zmywało i nic więcej, żadnego ukojenia skóry nie zauważyłam, ale też nie podrażnił mi twarzy czy oczu, więc nadaje się do zmywania tuszu do rzęs czy cieni. Po przemyciu twarzy po kilku sekundach wchłania się w skórę nie pozostawiając po sobie uczucia ściągnięcia. :)
Postanowiłam zrobić mały test, który pokazuje jak produkt zmywał poszczególne kosmetyki kolorowe. Od lewej znajduje się cień w kremie z Maybelline, cień Catrice, róz Paese, znów cień w kremie Maybelline, kredka Max Factor, kamuflaż Catrice, pomadka Rimmela oraz Essence i tint Bell.
Pierwsze zdjęcie od góry przedstawia produkty świeżo nałożone, potem kolejno po jednym przetarciu wacikiem (tylko pół ręki, żebyście miały porównanie), dwóch i trzech (cała ręka). Jak widać tint z Bell (akurat to mnie wcale nie dziwi) nadal jest mocno widoczny. Dostrzec jeszcze można pozostałości pomadek oraz kamuflaża z Catrice. Według mnie płyn micelarny spisał się naprawdę bardzo dobrze. :)
Ta duża butla ma według producenta starczać na 200 zastosowań. Nie liczę tego, ale na pewno starczy mi na bardzo długi czas. Jego regularna cena to około 18 zł, ale warto czekać na promocję, bo wtedy można go kupić nawet za 12-13 zł. :) Dostępny w chyba wszystkich drogeriach i niektórych supermarketach. Aktualnie mój ulubiony płyn do demakijażu i raczej nie zamienię go na lepszy model. :)

Siedzę tak teraz z wyschniętymi już włosami i szlag mnie trafia jak nieregularnie się kręcą. Partia najbardziej widoczna beznadziejnie wygląda, skręt nijaki, suche jakieś, ale te z tyłu prezentują się ekstra! Są nawet miękkie i mocno zakręcone, choć akurat te z tyłu zawsze pięknie się prezentują czymkolwiek bym ich nie umyła. Czyżbym miała dwa rodzaje włosów? :D
Pozdrawiam, 
Fabryczna :)

Etykiety

-40% -49% #100happydays 20 twarzy... AA akcja Alterra Alverde ankieta astor Avon Babydream back to school Balea bardzo dobry Bath&Body Works baza pod cienie baza pod makijaż baza pod tusz BeautyBlender Bell Benefit Biedronka Bielenda Biolaven Organic Bioliq Biotanic bitwa Blistex blogerka kosmetyczna błyszczyki Boti Bourjois Boże Narodzenie bubel bzdety CandA Carmex Catrice Cetaphil cienie do powiek cień w kremie Cleanic Color Tattoo coś innego Czas Żniw Cztery Pory roku Czytelniczy zakamarek książkowy debiut demakijaż denko Dermika deser dłonie DM Dove dwufazowiec dzieciństwo Dzień babci i dziadka Dzień Dziecka ekobieca ekstrakt z banana emulsja EOS Epikbox Essence Eveline Evree Facebook Farmona FC Bayern film filmiki Fusswohl Garnier gazetka gąbeczka do makijażu genialny Gliceryna Golden Rose Green Pharmacy Hakuro HandM Healthy Mix hebe hydrolizat keratyny Hypoallergenic I<3Makeup idealny na lato informacja Inglot inne inne blogi Isana jedzenie Joannna John Green Joko kakao Kamill kamuflaż kino Kobo kolorówka korektor kosmetyczka kotek kredka do ust krem do rąk krem do stóp krem do twarzy krem pod oczy krzywe paznokcie lepiej nie patrzeć książka książka czy film kultura KWC L'biotica l'oreal lakier do paznokci Lirene lista lotion Lovely małe co nieco małe informacje Manhattan Marion maseczka masełka maska maska własnej roboty masło maxfactor Maybelline mgiełki Mikołajki mini-recenzje minti shop. Zoeva Miss Selene Miss Sporty Mizon mleczko pszczele Montagne Jeunesse mój pierwszy raz mus do ciała muzyka My Secret nagrody najlepsi z najlepszych Nakręćmy się na wiosnę Natura Natura Siberica nic Niebanalne podsumowanie Nivea nowa kolekcja nowe książki nowy wygląd o mnie odkrycie roku odżywka odżywka do rzęs odżywka w sprayu olejek olejek do włosów ołtfit Organic Shop Organique Oriflame Original Source Orly Orsay OSZUSTKA P2 Pantene paznokcie Paznokciowy Team peeling Pepco Perfecta pędzle pianka do mycia ciała piaskowy pielęgnacja pielęgnacja twarzy pielęgnacja włosów Pierre Rene Pilomax płyn micelarny po raz drugi Podaruj Paczkę podkład podsumowanie pomadka porównanie postanowienie powitanie Poznaj Fabryczną! prawie debiut prezent promocja promocje przesyłki puder recenzja recenzja książki rimmel Rival de Loop Rossmann rozdanie rozświetlacz różne sally hansen Samantha Shannon saszetka Schauma Sekret Urody Sensique Serum siemię lniane słodycze Soraya stopy Super-Pharm Synergen szablon szampon szminka Święta Tag taka radość że hoho tanie a dobre The Body Shop The Sims 4 The Versatile Blogger Tkmaxx Tołpa ToniandGuy tonik tort tusz do rzęs Tutti Frutti twarz ubrania ulubieńcy roku ulubiona książka ulubione blogi ulubiony produkt Under20 urodziny Wet N Wild Wibo włosowe zdjęcia włosy wow zdążyłam na czas wszystko co lubię wycofywane produkty wygrana wyniki wysuszacz do paznokci/lakieru wyzwanie wzorek Yoskine YouTube Yves Rocher z życia wzięte zabawy zakupy zapowiedź zdobienie zestawienie Ziaja Zoeva żel do mycia twarzy żel pod prysznic życzenia
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka