Uf, pierwszy "konkursowy" tydzień za mną, bilans całkiem niezły, ale na nic nie liczę. :D Jeszcze tylko ten tydzień i będzie lżej (ja rozumiem, że 14 października jest wolne, ale żeby od razu przerzucać wszystko na 15? ) - dam radę. :D
Ostatnio odeszłam dość daleko od tematyki urodowej, ale spokojniej, wrócę do tego. :D Na razie realizuję tematy, które mają krótki termin "przydatności", że tak powiem. A właściwie jeden, u Arcy. :)
Co jest jesiennym niezbędnikiem?
a) słodycze - akurat na zdjęciu są krówki, bo mamie udało się kupić takie ciągnące. ^^
b) książka - nie wiem za bardzo za co się teraz zabrać - Tolkien czy coś innego. :D Choć może tego pierwszego zostawię na święta, a teraz zabiorę się za coś innego, bo kupka książek czekających w kolejce jest sporawa. :P
c) muzyka - akurat to cały rok, więc tutaj też umieszczam. W drodze do szkoły, ze szkoły, na zajęcia dodatkowe - przyjemniej się idzie, bo rzadko wracam z kimś. ;)
d) FIFA15 - nowy nabytek brata, z którego lubię korzystać. Stworzyłam sobie własnego zawodnika, ale nie jest tak kolorowo i łatwo jak w FIFIE12 - nie możesz sobie ustawić wysokiej początkowej punktacji zawodnika (mój brat zwie to "oweralem"), nie grasz we wszystkich meczach (wybrałam sobie jako klub Bayern Monachium, gdzie wszyscy te ogólne oceny mają na poziomie 80 kilka, a ja marne 64 :D) i ciężko mi idzie zdobywanie doświadczenia. Przynajmniej bramki strzelam. :D
Do tego punktu dodam też The Sims 3, ale o tym już milion razy wspominałam, więc pewnie słuchać już nie chcecie. :D
e) woski - nie jest to rzecz niezbędna, ale nadaje pomieszczeniu "trzeci wymiar" :)
f) duuużo pozytywnej energii - podstawa proszę państwa, podstawa! :D
Gdyby ktoś chciał się spytać, po co orzechy - do dekoracji. :P
Liczę na to, że uda mi się napisać coś na zapas, ale jako, że w tym tygodniu mój weekend składa się z 1,5 dnia (pół piątku+sobota) to nie wiem, zobaczymy. ;)
Do napisania,
Fabryczna :)
P.S Fram organizuje Blogowe Mikołajki - jeśli masz ochotę to weź udział. ;) Więcej informacji TUTAJ.
aaa krówki uwielbiam ^^ Ja dostałam właśnie pełno orzechów, w najbliższym czasie planuję je zjeść :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj zbierałam orzechy - 4 pudełka po kiszonej kapuście. :D
UsuńNo proszę :) Jakie fajne umilacze na jesień :) Wszystko lubię prócz gier, na nie spust ma mój mąż i syn - grają na potęgę, ja wolę czytać :) Krówki ciągutki uwielbiam, Twoją " dekorację " też :) Sobie dodałabym jeszcze kilka pudełek herbaty, różnych rodzai, i świece też :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, choć krótki, ale jest :*
Herbatę lubię, ale nie jestem smakoszem w tej kwestii i piję ją jedynie do kolacji i czasami do śniadania. ;)
UsuńDaj krówkę <3
OdpowiedzUsuńDzisiaj kolejna dostawa. :D Jak miło mieć Netto pod nosem z tanimi krówkami <3 :D
UsuńJak to woski nie są niezbędne :O u mnie kopcą się w kominku codziennie od kiedy całe dnie przesiaduję w domu. Pół miesiąca temu byłam w Ikei po podgrzewacze [pakowane po 100szt] i już nie ma 1/3 opakowania xD
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz?! :D
UsuńSama nie wiem, może przez to, że palę w kominku 2 lub 3 razy dziennie i za każdym razem czekam aż podgrzewacz wypali się do końca a później zmieniam zapach XD
Usuńlubię te krówki :D woski mnie ogólnie jakoś nie jarają, choć często w domu palimy :-)
OdpowiedzUsuńnie dodałaś żadnego ciepłego napoju - herbata/czekolada? <3 :D
o fifie15 marzy mój chłopak :D
a no i co z niedzielą? :D
Bo nie pijam tak nałogowo, ale to nie znaczy, że nie lubię. :D
UsuńJutro tzn. w niedzielę jest mała uroczystość rodzinna z okazji urodzin mojego brata dla rodziny ze strony taty. ;)
Rozumiem :)
UsuńNo to też weekend jakby nie patrzeć :>
A ze strony mamy w przyszłą niedzielę? :)
Nie, już było. ;)
UsuńGeneralnie niby tak, ale w tym czasie mogłabym inne rzeczy porobić. :D
pozytywna energia :)to najbardziej mi się podoba :) woski też lubię :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że bez tego ani rusz. :))
UsuńCzy tylko ja nie lubię krówek? :D Na książki niestety nie mam teraz czasu, chociaż będę go musiała znaleźć dla "Pana Tadeusza", bo te lektury szkolne to jednak lepiej czytać :D Muzyka to klasyk, co prawda nie potrafię za bardzo uczyć się ze słuchawkami na uszach, ale po dniu nauki lubię sobie wieczorem spokojnie, w samotności usiąść i posłuchać czegoś fajnego :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię krówek, więc nie jesteś jedyna :P
UsuńHaha piąteczka :D
UsuńPana Tadeusza mamy w tym roku, a jestem od Ciebie młodsza. :D
UsuńZe słuchawkami w uszach też nie umiem - musi być cisza. :D
Woski i słodycze, oooooj tak :D
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :D
UsuńNie ma to jak dobra książka w te już coraz zimniejsze jesienne wieczory:)
OdpowiedzUsuńGram w fife a mój chlopak ciągle mnie uczy: D wole jednak grać w wersje 2013 w wersji 2015 jest chyba trudniej: >
OdpowiedzUsuńTak, w 2015 jest sporo trudniej. :D Tzn. jak ktoś gra na początkującym jak ja to nie jest tak źle, ale trudniej zdobywa się doświadczenie, bo nie chcą mnie w składzie wystawiać. :D
UsuńDuuużo czekolady :D
OdpowiedzUsuńDużo, duuuużo! :D
UsuńI u mnie zestaw wygląda całkiem podobnie :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńU mnie też podobnie :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńkiedyś uwielbiałam grać w simsy,to pochłaniało bardzo dużo czasu teraz unikam gier.
OdpowiedzUsuńJak usiądę to potrafię grać po 2,3 godziny. :D
UsuńA ja krówek nie cierpię:) A już szczególnie ciągutek:):)
OdpowiedzUsuńmimo, że do tej pory unikałam wosków jak sie da to chyba musze sobie je sprawić. Mój chomik stał sie ostatnio straaasznie smrodliwy...
Ciągutki kleją zęby. :D
UsuńKrówki zjadłabym, choć wolę inne słodycze ;D Książka czyżby to nie niezbędnik obserwatorów gwiazd? :D Ja teraz nie mam niestety czasu na czytanie :( mam 2 zaczete książki i nie mogę ich skończyć :D
OdpowiedzUsuńnie woski YC w sumie tak strasznie nie jarają, chociaż lubię sobie coś zapalić xd I mam ten smoczy :D
Ogólnie mój zestaw byłby podobny, chociaż zamiast gry dałabym filmy zdecydowanie! Już dawno nie grałam w nic, chyba wyrosłam to raz a 2 ze zajmują strasznie dużo czasu. :D
do zestawu jeszcze oprócz filmów dodałabym swetry <3 i kominy :D I kocyk i kakałko/herbatę/ kisiel :D
Tak, Niezbędnik obserwatorów gwiazd :D
UsuńŁadnie pachnie w folijce. :D
Wiem, że uwielbiasz kisiele. :D
haaa wie sie :D
Usuńpowiem Ci ze nie czuje bo mi wszystkie zapachy sobą przenikły bo są trzymane razem w pudełku :D
Ejjj a powiem Ci ze już daaaawno nie piłam, z kilka miesięcy już minęło chyba :o
:O Zapasy się skończyły?! :D
Usuńjak skończyły jak mówię ze w pudełku trzymam :D
UsuńChyba to o kisiele chodziło! :D
UsuńNo właśnie, o kisiele. :D
UsuńI szkoda ze nie pokazałaś książek które masz do czytania w najbliższym czasie - to raz i 2 muzyki której ostatnio słuchasz chętnie bym je zobaczyła/posłuchała :D
OdpowiedzUsuńPokazałabym z chęcią, ale nie wiem, czy ktoś jeszcze chce. :D
Usuńwszyscyyy! ^^
UsuńA chętnie zobaczę :)
UsuńChoć wolę te przeczytane oglądać żeby wiedzieć czy warta czy nie :D
To może. :D Zobaczę ^^
Usuńczyli nie :D
UsuńOprócz Fify - jakbym o swoich jesiennych dniach czytała :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie pewnie u większości się pokrywa. ;)
UsuńPytałaś o cenę limitkowych kremów Essence.
UsuńKrem kosztował 1,45 euro.
krowki kocham, ale tylko kruche :)
OdpowiedzUsuńi simsy tez uwielbiam;d nawet mam ts4:D
Zastanawiam się, czy na święta zażyczyć sobie TS4 :D
UsuńNienawidzę orzechów. Mój język ich nie przyjmuje. Są takie zdrowe! :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię jedynie ich obierać - średnio mi to idzie. :D
Usuńpunkt pierwszy i ostatni najbardziej trafny :D
OdpowiedzUsuńSię wie. :D
UsuńWidzę, że krówki zrobiły furorę w komentarzach :D To ja dorzucę, że ja lubię te kruche, ale już Ci pisałam o tym chyba kiedyś.
OdpowiedzUsuńKsiążki to i mój niezbędnik, w sumie tak samo jak woski.
Dzięki, że mimo wszystko wyrobiłaś się z jeszcze jednym postem :)
Pisałaś :))
UsuńTeż się cieszę, teraz jeszcze chciałabym napisać coś w tym tygodniu. :D
Ooo widze jeden z moich bardziej lubianych wosków: smoczy owoc ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze niepalony, ale przez papierek ładnie pachnie. :D
Usuńuwielbiam krówki! Karmel, toffi <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńToffifee! :D
Usuńnie mów mi nic o cukierkach bo mam do nich ogromną słabość!!!:(( Buziaki:*
OdpowiedzUsuńNic dziwnego. :D
UsuńUwielbiam te krówki razem z moją psiną. ;) Dla mnie książka, muzyka, jakas świeczka i dzień jesienny est piękniejszy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Właściwie pod każdym z Twoich niezbędników mogłabym się podpisać, no może oprócz Fify, wolę Simsy :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam woski, na jesień są idealnym dopełnieniem tych chłodnych wieczorów ;) No i te słodycze... :P
OdpowiedzUsuńJutro kupię krówki!
OdpowiedzUsuńZa slodyczami nie przepadam, ale takie ciagnace sie krowki chetnie bym zjadla - juz prawie nie pamietam tego smaku ;) Ciekawa ta gra, wybralabym ta sama druzyne, choc mam rozstroj poemiedzy Schalke, a Bayern (choc pewnie ze wzgledu na bramkarza <3, wybralabym ta druga ;) ;D Wplyw blogosfery jest ogromny, po latach zaparcia i ja zakupilam ostatnio woski :D
OdpowiedzUsuńale za ciągnącymi teraz zatęskniłam mhm
OdpowiedzUsuńspokojnie, nikt Cię nie goni... najpierw swoje zrób co trzeba, a potem do nas wróć - bardzie j się wytęsknimy...:)
ahh w simsy grywałam, ostatnio u mnie bardzo słabo z graniem;)
:*
Już myślałam, że jesteś taką orzecho-fanką jak ja :D U mnie orzechy muszą być, zamiast słodyczy nawet ;) Uwielbiam chrupać podczas oglądania seriali ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam simsy :D zwłaszcza jak mam zły humor - zamuruje ich, spalę i od razu lepiej mi :D kurcze to brzmi jakbym byla psychopatką ;O
OdpowiedzUsuńOrzechy stworzyły jesienny klimat :-D Też pocinam na PS3, ale głównie Rayman, Driver i Gran Turismo :-D
OdpowiedzUsuń