Świętuję dzisiaj wyjątkowo krótkie lekcje w szkole. :D Do ferii zostało 5 dni i 6 sprawdzianów, potem wracamy na tydzień i znowu nie ma lekcji przez 3 dni z powodu rekolekcji. Już wczoraj zajęłam się szukaniem ciekawych filmów, które będą miały premierę w tym czasie. :) Zainteresowały mnie Głosy i Bóg nie umarł, choć jeśli chodzi o ten film to liczę, że wyciągniemy klasę do kina. Muszę jeszcze poszukać polski zwiastun, bo nigdzie go nie widziałam.
W międzyczasie znalazłam jeszcze zdjęcia nowej paletki Zoevy - KLIK. Podoba się Wam? :D

W grudniu zgłosiłam się do akcji Dimipedii pod nazwą "Podaruj paczkę". Powiedzmy, że jest to taki odpowiednik blogerskich mikołajek, ale zamiast paczek w grudniu są paczki na początku...lutego. Taka poświąteczna (a dla mnie przedurodzinowa) akcja. :)
Przyszłam w czwartek do domu i znajduję na stole paczuszkę. Zerkam na adres, a tam imię, które skądś znam. Reszta nie odbiła się chyba za dobrze (panie listonoszu, jak się doczytałeś? :D), więc zabrałam się za rozpakowywanie. Od razu zerknęłam na karteczkę, która była dołączona do paczki,a tam psikus. Nick blogerki został zaklejony naklejką ze słoniem. :D
Po odklejeniu okazało się, że moją Lutową Mikołajką została Frambuesa ^^ Od razu uśmiech od ucha do ucha i zabrałam się czym prędzej do rozpakowywania dalszej zawartości.
Takie cudowności dostałam, że hoho. Większość to produkty z Golden Rose, z czego się BARDZO cieszę,bo do tej marki dostęp mam średni. Niby są jakieś lakiery do kupienia, ale nie ma jakiegoś szałowego wyboru. Numerki tych na zdjęciu to 68 (błękitny ^^) oraz 73 (pomarańczowy - żarówiasto wygląda). W paczce znalazłam też pomadkę z wymarzonej serii Velvet Matte. Moja jest w kolorze 02. Wygląda jak "lepszy kolor moich ust". Świetnie będzie nadawała się na co dzień. ^^ Niestety z powodu mojego podekscytowania trochę ją uszkodziłam na górze, bo nie umiałam jej zamknąć. :D
Dalej coś z Organique - peelingująca pianka do ciała o zapachu pinacolady. Przez sreberko pachnie bosko, trochę ananasem. ^^
Na kosmetykach się nie skończyło. Fram poszalała z ilością słodyczy w paczce, które oczywiście spożytkuję w jak najlepszy sposób. :D
Dziękuję Ci za przepiękną paczkę raz jeszcze :* Wszystko jest takie dopieszczone. :D Podziękowania należą się również Dimipedii za zorganizowanie całej akcji. :))
Mam nadzieję, że moja paczka dla jednej z dziewczyn również sprawi dużo radości. Jak zwykle będę pewnie 50 razy dziennie sprawdzać trasę przesyłki - też tak macie? :D
Pozdrawiam,
Fabryczna :)
P.S Jeśli macie ochotę się pośmiać to obejrzyjcie TEN filmik... :D