Dawno nie zdarzyło mi się takie popołudnie jak dzisiejsze. Wróciłam z angielskiego i stwierdziłam, że nic nie muszę. Żadnych zadań domowych, sprawdzianów, prac klasowych itd. (projekt z WOSu się nie liczy :D). Na dodatek w niedzielę została naprawiona przeglądarka - nie wyświetlają się już żadne reklamy po naciśnięciu czegokolwiek, wszystko wspaniale chodzi. ^^
Właśnie teraz, zaraz, już staniecie się świadkami wiekopomnego wydarzenia - pokażę swoje włosy. Także możecie się zacząć śmiać, bo daleko mi do cudownie lśniących, miękkich kłaczków czy pokręconych włosiąt Ewy. Chociaż nie, śmiać się nie musicie. :D
Z chęcią przygarnę wszelkie rady dotyczące pielęgnacji, stylizacji, czegokolwiek. Wciąż jestem laikiem, nie rozróżniam wielu rzeczy, nie rozumiem składów (nie mają gdzieś kursu pt. "Jak czytać składy - wersja szybko dla opornych"? :D), ale staram się jak mogę. Aktualnie wykorzystuję wszystko, co stoi pod prysznicem, by potem otworzyć nowe produkty.
To niezwykłe wydarzenie zawdzięczacie wyżej wymienionej Ewie, która na swoim blogu Włosy na emigracji zorganizowała akcję "Nakręćmy się na wiosnę!". Dałam się namówić. :P
Szczerze powiedziawszy to dopiero teraz wpadłam na to, że mogłam jakoś wiosnę wprowadzić na moje włosy, a nie tylko starać się zrobić fale. No cóż, poprawię się (mam nadzieję) za miesiąc. :))
W tym miesiącu podjęłam dwie próby kręcenia za pomocą ugniatania włosów żelem lnianym (za pierwszym razem była to chyba szklanka wody na 2 łyżki ziarenek siemienia lnianego, koło 15 minut gotowałam - nie chciało mi się przepisu szukać, więc robiłam "na oko" :D). Około 6 godzin przed planowanym myciem nałożyłam na włosy wywar lniany (łyżka siemienia gotowana w 1 szklance wody przez 15 minut), a po godzinie dołożyłam olej Babydream. Zmyłam wszystko szamponem Cece of Sweden kokosowym (musiałabym się zastanowić, czym zmywać wszystko z włosów... Odżywką?), a potem na długość położyłam coś lekkiego - odżywkę Balea z figą i perłami (bałam się obciążenia - jak dalej przeczytacie niepotrzebnie). Wszystko trzymałam góra 15 minut. Mokre włosy zawinęłam w turban zrobiony z koszulki i po przyjściu do "mojej" łazienki zaczęłam ugniatanie żelem (zrobiło go 7 godzin przed myciem włosów i był jakoś dziwnie gęsty, bo za późno przelałam go przez sitko). Ewa, nie wiem, jak ty możesz godzinę to robić, bo mnie po 15 minutach zaczęły ręce boleć. :D
Jaki był efekt? O dziwo, całkiem niezły skręt, ale:
a) powinnam BARDZIEJ nawilżyć włosy, bo były dość mocno suche
b) mogłam dłużej ugniatać i skupić się też trochę na górze.
Nie potrafiłam zbytnio ich rozczesać grzebieniem (chyba czas w jakiś zainwestować - znajdę jakiś w Rossmannie/Naturze z szeroko rozstawionymi ząbkami?), bo BARDZO mocno ciągnęło. Musiałam porzucić fale i rozczesać włosy Tangle Teezerem. Jakiś tam kształt skrętu się uchował, ale przyznam szczerze - tyłka nie urwało. ;) Mogłam zrobić mgiełkę, która wszystko by to jakoś utrwaliła.
Po lewej - w świetle sztucznym, mokre po ugniataniu, po prawej w świetle dziennym, suche |
Podczas drugiej próby z siemienia zrobiłam jedynie żel (był bardziej wodnisty, bo zabrałam się za niego dość późno). Na włosy nałożyłam kakaowy krem do ciała Isana, a po godzinie dołożyłam olej Babydream. Po niespełna 4-5 godzinach zmyłam wszystko tym samym szamponem, a potem położyłam maskę Kallos Keratin (a potem zrozumiałam, co zrobiłam - serio? :D) na jakieś 20 minut. Mokre włosy zwinęłam w turban z koszulki i poszłam do "swojej" łazienki ugniatać włosy. Zmęczyłam się po 20 minutach - mam nadzieję, że w tym przypadku trening czyni mistrza. :D
Włosy były faktycznie mocniej nawilżone, choć do super ekstra błysku daleko jeszcze. Mogłam je bardziej dociążyć. Niestety tutaj także miałam problemy z rozczesaniem. :(
Z lewej mokre po ugniataniu ze światłem, z prawej (zabrakło mi fotografa -.-) suche ze światłem niestety. |
Jakie wnioski? Szybciej robić żel lniany, dłużej trzymać tajemne mikstury na włosach, kupić glicerynę (tęsknię za nią <3), JESZCZE mocniej nawilżyć, zastanowić się, czym zmywać olej itd., jak rozczesać biedne włosy i dorobić utrwalacz do loków made in Ewa. Uf. Sporo pracy przede mną.:D
Z chęcią przygarnę wszelkie rady. :))
P.S Jaki mam kolor włosów? :D
Pozdrawiam,
Fabryczna :))
Źródło kwiatków:
http://horoska2.bloog.pl/kat,41892336,index.html?smoybbtticaid=614864
http://twinless.blog.onet.pl/
http://fatamorgana26.blogspot.com/2013/04/tulipany.html
Źródło kwiatków:
http://horoska2.bloog.pl/kat,41892336,index.html?smoybbtticaid=614864
http://twinless.blog.onet.pl/
http://fatamorgana26.blogspot.com/2013/04/tulipany.html
No tobie wyszło : p mi nie bardzo.. ale skoro sie zgłosiłam to też wstawić post ale w piatek :P
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co tam zrobiłaś. :D
UsuńAle loczki piękne! :))
OdpowiedzUsuńOoo, dziękuję. :D
UsuńSzkoda, że nie napisałaś, jakie masz włoski na co dzień :) Proste? Gładkie? Puszące się?
OdpowiedzUsuńJa jestem posiadaczką falowanych i niemiłosiernie puszących się włosów. Długo szukałam sposobu na ich wygładzenie aż w końcu koleżanka podpowiedziała mi, że powinnam myć włosy w żelu do higieny intymnej. Początkowo byłam przerażona tym pomysłem, jednak kiedy już wypróbowałam, nie mogłam oczom uwierzyć- po żadnej odżywce nie miałam tak miękkich i gładkich włosiąt! :))
Polecam również maskę jajeczną babuszki Agafii :) Przynajmniej u mnie sprawdziła się rewelacyjnie ;)
Zapomniałam o tym - dzięki za przypomnienie! :))
UsuńLekko pokręcone, lubiące się puszyć, wysokoporowate. :))
A jakiego żelu używasz? Czy to akurat nie ma znaczenia? ;)
Przy tego typu wlosach Kochana, zdecydowanie mycie dlugosci odzywka, badz maska (skret bedzie Ci "wdzieczny" ;D), skore glowy - jesli wolisz - szamponem ;)
UsuńWolę skręt. :D
UsuńJeju jakie cudowne włosy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :))
Usuńpiękny efekt! byłabym zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńpiszesz, że jesteś totalnym laikiem a patrz ile wniosków wyciągnęłaś :D nieźle!
ja też biorę udział w akcji, muszę się nakręcic!!! :D hehe
Nakręcaj się, chętnie zobaczę Twoje włosy ^^
Usuńa kolor jaki masz..nie wiem, bo jak zaczęłam się wpatrywac to mój wzrok przykuł Twój fajny tyłek hahahaha :D sorry *.*
OdpowiedzUsuńMonika patrzy wszystkim na tyłki - uważaj :D Wiem coś o tym :D
Usuń:*
On jest FAJNY?! :D Chyba nie w tej bajce. :D
Usuńejjjjj! :D haha tak się zastanawiam Ania, co mówiłam o Twoim..ale okej, olśniło mnie :D już wiem skąd te pomówienia!!! :D
Usuńw tej, w tej! :D
Nie o moim ale o kogoś innego :D Mojego nie widziałaś - chyba na Twoje szczęście :D
UsuńI w kilku komentarzach też widziałam :P
Wgl. jak ktoś mówi do mnie po imieniu to aż tak dziwnie, ale strasznie miło! :D
Też lubię po imieniu ^^ Albo zdrobniale (Ewcia, Ewuś itd. :D).
UsuńŁadnie wyszło nie marudz :D - teraz na tylko tyle mnie stać wybacz :)
OdpowiedzUsuńSerio? Aż w szoku jestem, że tak piszecie. :D Chyba nie jesteś kłamczuszkiem, prawda? :P
UsuńJa? Nigdy :D
UsuńPRAWIE nigdy. :D
UsuńNajpierw napisze: LO MATULU!!! - takie pierwsze wrazenie (POZYTYWNE!), po zerknieciu na pierwsza fote :)! Teraz przeczytam raz jeszcze i dopiero pokusze sie o dalszy komentarz ;)
OdpowiedzUsuńYyyyyyy..... :D Jak się zdziwiłam rano, czytając ten komentarz. :D
UsuńZaczne od nowa ;) Szczerze, jak najbardziej szczerze, jak najbardziej, jeszcze bardziej szczerze, bedac mocno oczarowana - Dziewczyno, gdzies Ty sie z tymi wlosami uchowala, ze ich na co dzien w blogosferze nie prezentujesz i przede wszystkim dlaczego ???! Jak dla mnie objawienie roku, ta objetosc, skret, dlugosc i kolor!
OdpowiedzUsuńWybacz, ze tym razem nie skomentuje dokladniej reszty czesci wpisu, ale jestem zwyczajnie w pozytywnym szoku :)! Powiadasz, ze tylka nie urwalo :D? Jak dla mnie, urwalo, serio :)! Rewelacyjnie wyszly Ci proby ugniatania i zdecydowanie widac, ze wlosieta maja mega potencjal :) Pomijajac to, patrzac na drugie zdjecie, to jakbym swoje widziala, choc w lepszej, bardziej objetosciowej i dluzszej wersji - oddaj mi troche ;p!
Straszliwie jestem dumna z siebie (a co :D!), ze dzieki akcji pokusilas sie o probe wydobycia skretu, bo wyszlo mega :) Co do glutka, przelewaj od razu, a jak zapomnisz, podgrzej go raz jeszcze zanim przelejesz ;) Co do mycia maska/odzywka, jak najbardziej mozna w ten sposob zmyc olej i umyc wlosieta - sprobuj, zdecydowanie polecam (glownie w tym celu maske Serical Crema al Latte) :) Do rozczesania faktycznie grzebien, i na tym etapie, wraz z gliceryna polecam wprowadzic proteinki (mleczko pszczele w glicerynie, keratyne) :) Kochana, jakie duzo pracy przed Toba?! Juz osiagnelas mega sukces i nie pozostaje mi nic innego, jak stwierdzic, ze masz piekne wlosieta, ktorych Ci szczerze zazdroszcze :)!
Jakoś tak wyszło - ciągle myślałam (dalej myślę, nie popadam w samozachwyt jeszcze :D), że nie umywam się w zasadzie do "włosowej" części blogosfery. :D
UsuńNie oddam. :P Czeka mnie wizyta u fryzjera na podcinaniu końcówek, ale to jeszcze trochę - oby nie uciął mi za dużo. :D Mam wrażenie, że odkąd jakieś 2 lata temu (jak to zleciało!) ścięłam włosy na długość koło 3-4 cm za ramionami wyglądają lepiej. Dobrze im zrobiła taka "ścinka". :D
Poszukam tej maski u siebie, choć nie wiem, czy znajdę - zerknę do Sekretu Urody, a jak nie będzie to poczekam aż uda mi się odwiedzić Hebe, bo u mnie nie ma tej drogerii. ;)
Pewne te wszystkie cuda tylko przez internet? Skąd zamawiałaś? ;)
Dziękuję ogromnie za TAK duży komplement i to na dodatek od Ciebie :*
bo Ewcia ma wadę - nie wierzy w siebie :( trzeba jej lanie sprawić!!!
UsuńChciałam dokładnie napisać to samo co włoski na emigracji! CZEMU JA SIĘ PYTAM CZEMU Ty nie świecisz tymi cudownymi włosami na lewo i prawo?! :D Są śliczne, zdrowe, gęste, mega długie. Żądam ich więcej. <3
UsuńNie wiem jaki to kolor, ale coś pomiędzy brązem a bardzo bardzo ciemnym blondem? :) No są piękne.
Chetnie teraz kliknelabym w opcje "lubie to", po wypowiedziach Dziewczyn :)!
UsuńKochana, faktycznie polprodukty przez internet, ja zamawiam zawsze ze sklepu Zrob Sobie Krem.
As -> tak odrobinkę, odrobinkę BARDZO chwilami. :D
UsuńArcy -> <3 Tak mi miłoooooooooo :*
Zerknę, zobaczę po ile mają wysyłkę, może w ramach "Zajączka" sobie sprawię ;)
Jeszcze co do zmywania oleju ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wlosynaemigracji.blogspot.de/2014/03/jak-dobrze-zmyc-olej-z-wlosow.html
I weszlam przed spaniem raz jeszcze, zeby popodziwiac i zapisalam na zapas temat wpisu "Jak czytać składy - wersja szybko dla opornych" ;D
OdpowiedzUsuńTak, tak, poproszę taki wpis w Twojej wersji. :D
UsuńPiękne włosy. Moim zdaniem Twój kolor to jakiś bardzo ciemny blond.
OdpowiedzUsuńDo brunetki mi daleko, tak mi się wydaje przynajmniej. :)
UsuńTwoje włosy prezentują się bajecznie! Ja z moimi prostymi jak drut nie mogę liczyć na skręt :(
OdpowiedzUsuńNajczęściej osoby prostowłose chciałyby mieć kręcone,a te kręcone proste. :D
UsuńAż chciałoby się zaśpiewać " Loczek blond Ten loczek blond
OdpowiedzUsuńTo nasz największy skarb" tylko zamiast blond to chyba jasny brąz :)
:)
UsuńJa się do akcji nie zapisałam bo mam loki z natury ;x ale wiesz u mnie służyą olejki z granatu, makadamia, kallos keratin itp :) I silikony mi nie straszne ;P A zawsze myślałam, ze masz perfidny blond na włosach ( ciekawe czemu:P) a sama jestem ruuuuuuuuuuuuda <3 ;D
OdpowiedzUsuńKeratin i ja lubię, ale nie mogę z nim przedobrzyć - stosowany raz na 2 tygodnie lub rzadziej daje fajny efekt. :))
Usuńbardzo fajny efekt wyszedł!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :))
UsuńWow! Czyż ty oszalała, jeszcze marudzisz???
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy, ja tylko popatrzeć mogę, moje nie dość że proste, to jeszcze oporne na jakiekolwiek działania stylizacyjne, już o zakręcaniu nie wspomnę :)
Jeszcze nie oszalałam. :D
UsuńCudne masz włosy, nie wiem czemu marudzisz :D
OdpowiedzUsuńYyyyy.... :D
UsuńKocham twoje loooczkii <3 :)
OdpowiedzUsuńA ja Twojego koooota <3 :D
UsuńAle śliczne masz włoski ;) Patrząc po zdjęciach moim fryzjerskim okiem masz kolor mniej więcej na poziomie 6 i to się jeszcze nazywa ciemny blond :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za profesjonalną analizę. :D
Usuńależ Ty masz włosy!!!!!! Wow, przepiękne, coś dziś mam szczęście trafiać na tak piękne czupryny... chyba nic w temacie nie doradzę;)
OdpowiedzUsuń:*:*:*
U kogo jeszcze byłaś? :D
UsuńPiękne masz włosy:) moje niestety nie chcą się krecić ani falować, a tak bardzo bym chciała:D
OdpowiedzUsuńps. dzięki za linka do zabawnych nagłówków:D
Podoba się? :D
UsuńŚwietny efekt! :) I naprawdę zazdroszczę ci długości twoich włosiąt <3
OdpowiedzUsuń