piątek, 12 sierpnia 2016

Drogeryjny średniak? Dove Nutritive Solutions Nourishing Oil Care odżywka do włosów w sprayu

Cześć wszystkim :) 
Odżywka bez spłukiwania w sprayu to jeden z tych kosmetyków, który zawsze musi być w mojej kosmetyczce. Od tego typu produktu wymagam przede wszystkim, aby pomógł w ułożeniu włosów, czyli ograniczył puch na głowie, który czasami się pojawia. Nie może w żadnym wypadku pomagać w strączkowaniu włosów czy ich przetłuszczaniu. Moim faworytem w tej kategorii jest Pilomax do włosów jasnych o nazwie Daily Mist. Kusi mnie również zakup mgiełki z Gliss Kura, ale najpierw sięgnęłam po odżywkę w sprayu bez spłukiwania Dove Nutritive Solutions nourishing oil care. Jak się u mnie sprawdziła, skoro nie zdetronizowała Pilomaxa?
Opakowanie odżywki Dove to plastikowa butelka o pojemności 200 ml. Zakrętka bardzo ciężko siedzi przez co trzeba trochę mocniej pociągnąć, jeśli chcemy użyć produktu. Psika dobrze, ale ma słabe rozproszenie, dlatego zanim napsikam na swoje długie włosy trochę czasu minie. Dwufazowa formuła ma za zadanie zarówno zapobiegać splątaniu jak i równocześnie odżywiać włosy.
Odżywka z racji tego, że jest dwufazowa ma trochę oleistą konsystencję, zostawia taką warstwę jak płyny dwufazowe do demakijażu, może odrobinę mniejszą. :D Pachnie słodko, jak dla mnie trochę za, lekko duszący zapach, który na dłuższą metę może męczyć, ale mojemu chłopakowi się podoba, więc to kwestia gustu :D
Jeśli chodzi o działanie to jest...średnie, zachwytów brak :D Odżywka owszem nie przetłuszcza włosów, ale zdarza jej się robić strąki z krótszych włosów, które mam przy twarzy. Spray pomaga ogarnąć puch, ale na bardzo, bardzo krótko i efekt jest marny, bo łatwo przesadzić z ilością kosmetyku. Czy pomaga rozczesać włosy... Zawsze mam z tym delikatny problem, więc nie odczułam jakiejś większej różnicy. Po aplikacji czuć efekt tłustej warstwy, lecz po jakimś czasie uczucie znika. Moje falowano-kręcone włosy nie piszczały z zachwytu po używaniu tego produktu, nie było efektu wow.
Odżywka do włosów Dove to średniak, jakich na półkach drogeryjnych pewnie wiele. U mnie nie wywołała zachwytu, nie robiła nic niezwykłego i szczerze mówiąc nie dorównuje nawet do pięt odżywce z Pilomaxa. W regularnej cenie kosztuje około 18-20 zł co za tak średni produkt to całkiem sporo. Myślę, że ta odżywka to kosmetyk ogólnodostępny, który powinien znajdować się w większości drogerii sieciowych. :)
Ja do produktu już nie wrócę i nikomu go nie polecę. Następnym razem zdecyduję się na czarnego Gliss Kura, który chyba jest najbardziej polecany. :D
 A czy Wy używacie odżywek w sprayu? Dużo jest tutaj fanek Gliss Kura? :D
Pozdrawiam, 
Fabryczna :)

22 komentarze :

  1. Przyznam się, że jeszcze nie używałam takiej odżywki :) jestem tradycjonalistką póki co, ale może się to zmieni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam ją po myciu, nie zastępuje mi ona tradycyjnej odżywki :)

      Usuń
  2. Sama mam ochotę na Gliss Kur, ale nie wiem jaki kolor :D Ja teraz nie używam odżywek w spray'u, ale swego czasu lubiłam Mariona, kiedyś może do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za takimi odżywkami - czy to bez spłukiwania czy w speju, aktualni mam końcówkę Barwy i 2 inne w zapasach (w tym gliss kur) ale nie wiem czy nie oddam komuś jednej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi dużo pomagają w ogarnięciu włosów po myciu, lepiej się układają :D

      Usuń
  4. ja polecam mgiełki i olejek z Gliss Kur'a :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zakochałam się w mgiełkach do włosów od Gliss Kur i nie zdradzę ich, zwłaszcza tej różowej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam odżywkę z Dove Oxygen&Moisture i mile ją wspominam. W sumie tą też mogłabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbowac możesz, moje włosy ewidentnie jest niezbyt lubią :P

      Usuń
  7. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek miałam coś z Dove, oprócz mydła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydło w kostce tez miałam i przede wszystkim lubię jego zapach :)

      Usuń
  8. Też jestem ogromną fanką odżywki Daily Mist, jedna z najlepszych jakie miałam okazję używać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jest świetna, szampon z tej serii też był okej, ale po nim musiałam włosy faktycznie myć codziennie :)

      Usuń
  9. Lubię odżywki w takiej formie, używam z firmy Marion. Ale tej nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie używam. Miałam jedną lub dwie z Gliss Kur ale chyba za dużo produktu nakładałam na włosy, bo zamiast wyglądać świeżo, wyglądały źle.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam z Pilomaxu taką mgiełkę. Bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony tutaj komentarz. :) Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz u siebie na blogu :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz na dłużej!

Etykiety

-40% -49% #100happydays 20 twarzy... AA akcja Alterra Alverde ankieta astor Avon Babydream back to school Balea bardzo dobry Bath&Body Works baza pod cienie baza pod makijaż baza pod tusz BeautyBlender Bell Benefit Biedronka Bielenda Biolaven Organic Bioliq Biotanic bitwa Blistex blogerka kosmetyczna błyszczyki Boti Bourjois Boże Narodzenie bubel bzdety CandA Carmex Catrice Cetaphil cienie do powiek cień w kremie Cleanic Color Tattoo coś innego Czas Żniw Cztery Pory roku Czytelniczy zakamarek książkowy debiut demakijaż denko Dermika deser dłonie DM Dove dwufazowiec dzieciństwo Dzień babci i dziadka Dzień Dziecka ekobieca ekstrakt z banana emulsja EOS Epikbox Essence Eveline Evree Facebook Farmona FC Bayern film filmiki Fusswohl Garnier gazetka gąbeczka do makijażu genialny Gliceryna Golden Rose Green Pharmacy Hakuro HandM Healthy Mix hebe hydrolizat keratyny Hypoallergenic I<3Makeup idealny na lato informacja Inglot inne inne blogi Isana jedzenie Joannna John Green Joko kakao Kamill kamuflaż kino Kobo kolorówka korektor kosmetyczka kotek kredka do ust krem do rąk krem do stóp krem do twarzy krem pod oczy krzywe paznokcie lepiej nie patrzeć książka książka czy film kultura KWC L'biotica l'oreal lakier do paznokci Lirene lista lotion Lovely małe co nieco małe informacje Manhattan Marion maseczka masełka maska maska własnej roboty masło maxfactor Maybelline mgiełki Mikołajki mini-recenzje minti shop. Zoeva Miss Selene Miss Sporty Mizon mleczko pszczele Montagne Jeunesse mój pierwszy raz mus do ciała muzyka My Secret nagrody najlepsi z najlepszych Nakręćmy się na wiosnę Natura Natura Siberica nic Niebanalne podsumowanie Nivea nowa kolekcja nowe książki nowy wygląd o mnie odkrycie roku odżywka odżywka do rzęs odżywka w sprayu olejek olejek do włosów ołtfit Organic Shop Organique Oriflame Original Source Orly Orsay OSZUSTKA P2 Pantene paznokcie Paznokciowy Team peeling Pepco Perfecta pędzle pianka do mycia ciała piaskowy pielęgnacja pielęgnacja twarzy pielęgnacja włosów Pierre Rene Pilomax płyn micelarny po raz drugi Podaruj Paczkę podkład podsumowanie pomadka porównanie postanowienie powitanie Poznaj Fabryczną! prawie debiut prezent promocja promocje przesyłki puder recenzja recenzja książki rimmel Rival de Loop Rossmann rozdanie rozświetlacz różne sally hansen Samantha Shannon saszetka Schauma Sekret Urody Sensique Serum siemię lniane słodycze Soraya stopy Super-Pharm Synergen szablon szampon szminka Święta Tag taka radość że hoho tanie a dobre The Body Shop The Sims 4 The Versatile Blogger Tkmaxx Tołpa ToniandGuy tonik tort tusz do rzęs Tutti Frutti twarz ubrania ulubieńcy roku ulubiona książka ulubione blogi ulubiony produkt Under20 urodziny Wet N Wild Wibo włosowe zdjęcia włosy wow zdążyłam na czas wszystko co lubię wycofywane produkty wygrana wyniki wysuszacz do paznokci/lakieru wyzwanie wzorek Yoskine YouTube Yves Rocher z życia wzięte zabawy zakupy zapowiedź zdobienie zestawienie Ziaja Zoeva żel do mycia twarzy żel pod prysznic życzenia
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka