Zastanawiałam się, czy wracać z tym cyklem, ale koniec końców stwierdziłam, że czemu nie :D Dla nowych czytelników - Niebanalne Podsumowanie to krótkie (albo ciut dłuższe) podsumowanie wydarzeń z poprzedniego miesiąca, a tematy są różne: więcej prywaty, mniej prywaty, kosmetyki, książki, refleksje - zależy co mi się nawinie :D Nie zawsze pojawiają się co miesiąc, ale będę się starać ;)
To jak, lecimy z tym tematem! :D
Przeczytani
W lipcu przeczytałam całe trzy książki - pod koniec lipca obniżyłam ciut swoje loty, ale i tak nie jest źle :D Jak widzicie, różnorodność gatunkowa jest ogromna :D Pierwsza książka, za którą się zabrałam to Dwór cierni i róż Sarah J. Mass - fantastyka, ale młodzieżowa, a na dodatek dość dużo miejsca w tej książce zajmuje miłość, co mnie powinno odrzucić :D Miałam spore obawy przed rozpoczęciem tej książki, bo miłość, ale zabrałam się za nią, bo czułam, że zaraz ACOTAR wyskoczy mi z lodówki i spadnie na głowę, gdy będę stała pod drzewem. Zresztą kupiłam ją od razu po premierze...Rok temu w kwietniu. Także tak... To jakie są moje wrażenia po lekturze? Bardzo, bardzo pozytywne i to na tyle, że od razu po przeczytaniu pierwszej części kupiłam drugą i jak tylko wyjadę na wakacje to się za nią zabieram :D Może faktycznie czasami trochę za dużo namiętności się z niej wylewa i może jest trochę taka... Nierealna, ale z drugiej strony to fantastyka i ten świat wykreowany przez Sarę mi się spodobał :D Mimo że jest to trochę cegła to czyta się stosunkowo szybko i przyjemnie, akcja nie stoi niepotrzebnie w miejscu, ale mam jedno zastrzeżenie - myślę, że kolejne części nie są potrzebne, bo książka skończyła się w idealnym momencie. Mam nadzieję, że jak przeczytam kolejne części to nie zniszczę sobie wyobrażenia na temat tej książki :D
Następnie sięgnęłam po coś krótkiego, czyli Między Książkami Gabrielle Zevin - ciepła, miła i przyjemna króciutka powieść o miłości, rodzicielstwie, książkach, idealna na odprężenie. Mnie bardzo wciągnęła i było mi przykro to, w jaki sposób się skończyła, bo zżyłam się z bohaterami :D Warto szukać tej książki w miejscach tego typu jak tania książka itp, bo można ją znaleźć w bardzo atrakcyjnej cenie ;)
I ostatnia pozycja, tym razem kryminał polskiego pisarza (chyba już wszyscy wiedzą, o kim mówię...) Remigiusza Mroza Behawiorysta - według mnie świetny, świetny i jeszcze raz świetny. Bardzo podobały mi się sadystyczne morderstwa i sama postać Kompozytora została ciekawie skonstruowana. Zakończenie zaskakujące, co w kryminałach jest na wagę złota :D Również w tej książce akcja dobrze "idzie", są malutkie momenty takiego przestoju, ale da się czytać i w ogólnym rozrachunku czyta się dobrze :D Również polecam.
Jak widzicie, w tym zestawieniu każdy znajdzie coś dla siebie, a przynajmniej według mnie :D Mamy fantastykę, mamy ciepłą malutką powieść i mamy thriller :)
Wakacje, wakaaaacjeee
Co innego mogłoby się tu znaleźć jak nie to słowo? W sumie w lipcu nie robiłam nic szczególnego, bo pewien wyjazd ze znajomymi się nie udał i prawie cały lipiec spędziłam u rodziny - raz z jednej strony, raz z drugiej ;) Co jakiś czas przyjeżdżałam do domu i oprócz oczywistych spotkań z Karolem (pst pst, mój chłopak, bo pewnie o tym nie mówiłam :D), nałogowo grałam w simsy. Aktualnie grywam w czwartą generację, do której się przyzwyczaiłam na tyle, że gdy usiadłam do TS3 to nie wiedziałam za bardzo jak się gra i ta grafika jakaś taka dziwna... Nie każdemu się TS4 podoba, natomiast mi się gra bardzo dobrze :D
W lipcu byłam jeszcze na 18 i mogę powiedzieć, że to mój pierwszy raz ze smokey - brawo ja, nawet mi wyszło. Trzymało się jako tako, niestety podkład i jego gruntowanie coś mi nie wyszło albo za dużo miziania :D
Powroty są... No właśnie, jakie?
Tego nie mogło zabraknąć tutaj, prawda? Po prawie całym roku wróciłam tutaj, na bloga, aby pisać. Co mnie zmotywowało? Oprócz zaczarowanej (pozdrowienia :DD) to brakowało mi trochę Instagrama, a nie chciałam wracać tylko tam, bo nie lubię tyle pisać na telefonie :D Nie miałam z kim się dzielić takimi czysto kosmetycznymi informacjami. Jeszcze przez YT tutaj wróciłam, bo też chciałam się dzielić informacjami o kosmetykach :D Jest jeszcze jeden powód, a mianowicie - moja koleżanka, z którą miałam wręcz świetny kontakt i nagle go ze mną zerwała ( nie tylko ze mną) obgadując mnie w kręgu naszych wspólnych znajomych (którzy na szczęście nie uwierzyli jej i zostali ze mną jakkolwiek to tak dziwnie brzmi), pojechała po moim blogu, wyśmiewając się z niego publicznie na fejsbuku, na co na początku naprawdę źle zareagowałam, bo nie wiedziałam, że można być zdolnym do czegoś takiego... Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo niecałe dwa miesiące później wróciłam tutaj :D Jestem ciekawa, jak to wyjdzie w praktyce tzn. we wrześniu, ale mam nadzieję, że będzie dobrze :)
Jak widzicie, w lipcu nie działo się wiele, w sierpniowym pewnie dodam kilka zdjęć z wyjazdu do Szwecji :D Wyjeżdżam już za kilka dni, powinno opublikować się kilka postów w czasie, gdy mnie nie będzie - trzy, cztery... Zobaczę ile zdążę napisać, na razie mam jeden hahah :D
Jeśli chcecie wiedzieć, co u mnie, co robię i tak dalej to SERDECZNIE zapraszam na Instagrama - średnio co drugi dzień coś piszę + aktywna jestem na Instastory :D KLIK i już jesteście :D
Jak Wam minął lipiec? :)
Buziaki,
Fabryczna :D
Udanego wyjazdu życzę :)
OdpowiedzUsuńmam wplanach behawioryste:)
OdpowiedzUsuńPolecam przeczytać :D
UsuńRównież pozdrawiam :D haha No i oczywiście cieszę się że jesteś i mam nadzieje na kontynuowanie tej serii :) .. i całej blogowej działalności - posty na zapas i będzie dobrze! :D U mnie zawsze to zdaje egzamin i gdyby nie one nie dałabym rady tak regularnie prowadzić bloga :) Sama muszę je popisać na semestr zimowy, ale mam jeszcze czas we wrześniu na szczęście ♥ :D haha
OdpowiedzUsuń#tajemnicezaczarowanej hah :D Ale myślę, że rady się przydadzą i generalnie taka motywacja :D
Usuń"Behawiorysta" - byłam zaskoczona tym co się działo w książce, jak w amerykańskim filmie ;) i to zakończenie!
OdpowiedzUsuńPolskie kryminały i thrillery stoją na wysokim poziomie :D
UsuńZazdroszczę czytania książek - ja na obecną chwilę nie mam na to czasu ;p. Znajomi bywają również, ja w czerwcu wyprowadziłam się z poprzedniego mieszkania, w którym dzieliłam pokój z taką laską, że aż szkoda słów ;/ że też takie dziewczyny potrafią być.
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji!:)
Super, że wróciłaś na bloga - wcześniej Cię nie znałam, ale po zostawieniu u mnie komentarza mnie sobą zaciekawiłaś! :D co do samych książek - żadnej z nich nie znam, ale mi ostatnio słabo idzie czytanie :C Kiedyś potrafiłam pochłaniać po 100 książek rocznie, teraz nie mam na samo czytanie tyle czasu :C I często zamiast do powieści siadam do poradników i podręczników :P
OdpowiedzUsuńBehawiorysta czeka już w kolejce do czytania :D
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać! Miłego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńMój lipiec to głównie urlop, góry, rodzinny dom i trochę odpoczynku :) Tej książki Mroza, którą pokazujesz w poście nie znam, ale czytałam jego sporo innych powieści i każda mi się podobała. Obecnie czytam "Czarną Madonnę" i muszę przyznać, że ta akurat mnie rozczarowała :/ A tymi, którzy krytykują Twojego bloga i podcinają Ci skrzydła się nie przejmuj. Ja też już przez to przeszłam, ale grunt to robić swoje i wierzyć w siebie, a wszystko na pewno się uda :)
OdpowiedzUsuń