W związku z tym, że kończyła się gazetka urodowa w Biedronce, czym prędzej do niej pognałam (we wtorek), aby może coś upolować. Koniec końców, wyszłam uboższa o jakieś 15 zł ;D
Po lewej jest peeling od Joanny. Musze przyznać, ze długo na niego czatowałam - uznałam, ze za 6 złotych nie będę go kupować w Naturze, jak można taniej ;) I oto jest :D Zapłaciłam za niego ok. 3,60 zł.
Kolejna rzecz to dwupak z Original Source - jeszcze nie korzystałam z tych żeli, a wydają się ciekawe.Wiele osób je sobie chwali, zobaczymy czy mi przypadną do gustu :) Za dwupak zapłaciłam 10,99 zł.
W Naturze od dzisiaj weszła w życie nowa gazetka promocyjna. Z niej zainteresowały mnie tylko ptorójne cienie Sensique i płyn dwufazowy z Ziaji. Cienie z Sensique to numer 3-103 i zapłaciłam za nie 3,99 zł. (tutaj jest ładniejsze zdjęcia kolorków ). Natomiast płyn dwufazowy z Ziaji kosztował 4,59 :)
A to serce takie mniej zakupowe :) Dostałam je od taty na walentynki i muszę przyznać, ze naprawdę jest dobre :D W szkole dostałam jedną Walentynkę od Anonima (ale domyślam się kto ja wysłał) oraz 2 lizaki od dwóch różnych chłopców (jako jedyna z dziewczyn je dostałam ;D). Nie spodziewałam się tak udanego dnia, naprawdę ;)
Jak wiecie, wczoraj zaczął się Wielki Post i z tego powodu chciałabym wytrwać w takim postanowieniu - nie wydam więcej niż 75 zł na kosmetyki przez cały Wielki Post. Wszystko będę dokumentowała w zakładce, na górze bloga. Wiem, że 75 zł to dużo, ale pierwszy raz ograniczę swoje wydatki :) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A Was pozdrawiam i życzę udanego wieczoru ;)
Życzę powodzenia w utrzymaniu swego postanowienia ;)
OdpowiedzUsuńJa tez ograniczam swoje wydatki i to do minimum:))
OdpowiedzUsuńKurcze jak ja bym chciała wrócić do tych szkolnych czasów kiedy wysyłało się walentynki.:))
Te żele się bardzo opłacało kupić, sama się zastanawiałam nad nimi ;) a serce od taty wygląda smakowicie ;d
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, bo aktualnie siedzę głodna ;p
OdpowiedzUsuńoo żele z OS. Powodzenia z tymi 75 zł.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w postanowieniu :D u mnie by nie wyszło, bo ciągle coś kupuję nowego, chociaż próbuję się ograniczać :)
OdpowiedzUsuń