Korzystając z pretekstu typu: Idę na dyskotekę i nie mam co ubrać, ruszyłam na zakupy. W tym celu wyjechałam ze swojego miasta i pojechałam do Torunia do C.H. Plaza. Zakupiłam tam parę rzeczy, a następnego dnia wybrałam się w swoim rodzinnym mieście do Alfy i do Pasażu Handlowego na ul.Kalinkowej.
Oczywiście,będąc w Plazie, nie mogłam ominąć United Colors of Benetton. Uwielbiam z tego sklepu głównie koszulki. Jak widzicie, zakupiłam tym razem bluzkę z psem(husky?) za 24 zł. Mi aż nie chce się wierzyć, ze kosztowała 79 zł, ale kto wie :)
Natomiast ten komplecik zakupiłam w C&A
za 59 zł z myślą o dyskotece. Najpierw przymierzałam taką szmaragdową,
koronkową sukienkę, ale uznałam, że dziwnie w niej wyglądam. Bluzka może
na wieszaku nie prezentuje się zbyt okazale, to jednak na 'żywo'
wygląda o wiele lepiej.
A oto moje ostatnie zakupy, tym razem robione w H&M w Alfie. Zacznę od góry. Spodnie, kolory pudrowego różu - idealne na wiosnę i lato. Zostały przecenione z 60 zł na 40, a potem na 20. Są naprawdę świetnie zrobione i wygodne.
Następna jest czarna spódniczka, którą również miałam na dyskotece. Kosztowała ona całe 10 zł. Niestety szybko obłazi :(
Rajstopy, które są widoczne tylko na pierwszym zdjęciu, kupiłam w Reserved i kosztowały 9,99 zł. No cóz, ale są za małe :( A szkoda, bo naprawdę ładne :)
A wy? Czy coś upolowałyście na wyprzedaż czy raczej nie szalałyście za bardzo?
uwielbiam C&A <3 bardzo często tam kupuję ciuchy ;-)
OdpowiedzUsuńnic się nie stało :) ja też ostatnio chodzę zakręcona, bo mam tylee rzeczy do zrobienia, że nie wiem w co ręce włożyć
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bluzka z tygryskiem <3
Wowo super ceny w H&M
OdpowiedzUsuń