Która z Was nie zna bajek o Scooby Doo? Ten zabawny pies-detektyw jest znany na całym świecie. Może nie tak jak kultowe postacie bajek Walt'a Disney'a, ale coś w tym stylu. Dalej można spotkać w telewizji perypetie tej postaci, ale już coraz rzadziej. W zamian można znaleźć w internetach (:D) gry o Scooby Doo. Np. na tej stronie, ale zanim oddacie się rozrywce, może warto przeczytać wpis, w którym przedstawiam już po raz drugi maseczkę z glinką szarą made by Ziaja.
Maseczka jest w 7 ml saszetce, na którą tym razem narzekać nie będę, bo idealnie starczyła mi na 1 użycie. Szacuun :D Wybrałam ją na wczorajszy seans, bo po tym jakie KUKU zrobił mi produkt z Dermiki, musiałam jakoś oczyścić moją twarz. A na dodatek ma działanie oczyszczające, więc polecana jest głównie cerze mieszanej, tłustej i trądzikowej.
Konsystencję ma kremową, znaczy się nie "tak kremową" jak balsam do ciała, bo czuć, że to glinka, ale taka jakaś kremowa. Kurczę, ta mazia to po prostu więcej niż tysiąc słów. Po 15 minutach maska zaschnęła w niektórych miejscach, ale skóry nie ściągnęła. Jakoś bardzo łatwo się jej nie zmywa, ale da się przeżyć. :)
A efekty? Sam Scooby Doo, by się ich nie powstydził - skóra nawilżona, gładka, oczyszczona, zaczerwienienia zniknęły. Cud, miód. :) Normalnie jak w bajce. Znaczy się w bajce normalnie nie jest. :D
A i zapomniałabym - jak zwykle matuje. Cena do przełknięcia (a nawet do polizania i pogryzienia), bo niecałe 2 zł za saszetkę,a do tego ta dostępność... Nic, tylko się mazać. :)
Pozdrawiam, Fabryczna :*
Lubię tę wersję ziajowej maseczki :)
OdpowiedzUsuńTej nie używałam ale wersja zielona i żółta starcza mi spokojnie na ok 4 użycia :D
OdpowiedzUsuńScooby Doo oglądałam namiętnie w dzieciństwie, jeszcze miałam ulubiony odcinek z jakimiś wiedźmami co śpiewały jakąś tam piosenkę i do tej piosenki jeszcze tańczyły, a ja śpiewałam i tańczyłam przed telewizorem razem z nimi i bratem :P
OdpowiedzUsuńTą maseczkę lubię i mam w zapasach :)
Były jakieś trzy wiedźmy różnego wzrostu w jakimś strasznym domu :P ale to któryś z tych pierwszych odcinków, co jeszcze nie było dobrej grafiki w telewizji :P
Usuńnigdy jej nie używałam, ale czytałam dobre opinie
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś i była bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją i nie była zła ale też nie rewelacyjna... chociaż ogólnie mnie ciężko zachwycić, zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetyki drogeryjne
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńfajnie, ze się sprawdza, lubię glinki, produkty Ziaji, Scooby Doo w sumie też, więc wszystko się zgadza:P
OdpowiedzUsuńMiałam ja ostatnio i bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńhue hue no u mnie się to nie sprawdza zawsze trzeba 'przysiąść' do nauki ;/ Kochana a na jakim Ty profilu jesteś? Bo nie wiem pytałam, czy nie pytałam :D
OdpowiedzUsuńA masło Tutti Frutti jest zarąbiste co nie ;D Ja kupiłam swoje w sumie za 5 zł bo było z peelingiem za 10 czyli tak po 5 wychodzi :D A gdzie dorwałaś je za to 6 zł? Moze i ja skorzystam :P I jaki zapach masz tego 2 ? :)
Się rozpisałam :D
Zaraz wpis skomentuję ;p
Maseczkę mam i też lubię ;) Tylko nie rozumiem porównania ze Scoooby Doo chyba za tępa jestem :DD
OdpowiedzUsuńA to pewnie wyprzedaż starych opakowań była bo nowwe wprowadzili a też mają takie czarne kuleczki? :P
UsuńA to nie pytałam :P Ja też w 1 byłam na ogólnym i wybierałam potem i teraz już nie jestem na ogólnym ale na konkretnym Wy tez pewnie tak będziecie robić? ;p
często po nią sięgam i bardzo lubię:) To jedna z najlepszych z ziaji:)
OdpowiedzUsuńLubię jak i w sumie wszystkie pozostałe wersje :)
OdpowiedzUsuńSzarej wersji jeszcze nie miałam, ale muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem porównania :(
OdpowiedzUsuńAle recenzja taka, że aż chce się czytac :)
Też ją miałam i nawet polubiłam :)
pozdrawiam :)
nie moja bajka - bo nie jestem tłusta..błąd jestem tłusta ale nie na twarzy :))
OdpowiedzUsuńKochana, wybaczam. :D Gdyż u mnie ostatnio zupełnie nic sie nie działo! :D
OdpowiedzUsuńMaski miałam różne z Ziaji, ale oczyszczającej jak na razie nie miałam. Tym bardziej, że nie umiem swojej cery zdefiniować! :D Niby mieszana, niby normalna!
nie do mojej cery, ale wydaje się być fajna:)
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczki z glinką, tej jeszcze nie miałam okazji zastosowac ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam recenzję tej maski przed sekundą hah, więc napiszę to samo, ze ją lubię, czasem do niej wracam, ale ogólnie lubię sobie zmieniać maseczki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam Scoobiego, do tej pory jedna z fajniejszych bajek :D
Zdecydowanie muszę kiedyś się skusić na tą maseczkę jak również i inne z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę maseczkę :)
OdpowiedzUsuńNie do mojej cery niestety :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńZiajkowych maseczek nie używałam jeszcze, zawsze jak jestem w Rossie zapominam po nie sięgnąć :) Gapiostwo to moje drugie imię :)
OdpowiedzUsuńA Scooby-Doo uwielbiałam, uwielbiam i będę uwielbiać zawsze i mimo blisko trzydziechy na karku chętnie oglądam psie przygody w telewizji :D
Czeka u mnie na wypróbowanie :) Ja do tej pory oglądam Scooby doo :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą maseczkę.
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować :]
OdpowiedzUsuń