Macie czasami tak, że po wstaniu z łóżka wasza cera wygląda źle albo przynajmniej poniżej normy? W pierwszej kolejności zazwyczaj chwytamy po żel do mycia twarzy czy krem. Potem przychodzi czas na makijaż, którym próbujemy z uporem maniaka ukryć wszystkie niedoróbki Matki Natury. Posiadaczki cer mieszanych i tłustych zapewne nie rozstają się z pudrem matującym. Ciężko jest znaleźć wśród tylu pozycji tej jedyny, dobry. Najlepiej jeśli nie zabijałby na "dzień dobry" ceną. A co powiecie na puder matujący marki Senique? Notabene produkowany jest przez firmę HEAN, którą wiele osób ceni. :)
Opakowanie jest plastikowe, zawiera 12 g pudru. Dostępny jest w 4 odcieniach. Posiadaczki bardzo jasnej karnacji będą zadowolone, bo nr 1 jest baaardzo jasny.
Napisy z przedniej strony (to co widzicie na zdjęciach ma już pół roku!) nie wytarły się, za to tylna strona prezentuje się nieco gorzej.
Samo otwarcie chodzi dobrze, ale musicie wiedzieć, że może się zdarzyć też tak...
Aczkolwiek nie rozpaczam, ponieważ łatwo to z powrotem włożyć i jest wszystko cacy. :)
Puder miał ładne żłobienie, ale się wytarło. Wtedy nie myślałam, żeby robić mu zdjęcie... :D
Nie pachnie niczym szczególnym.
Przy aplikowaniu go pędzlem lubi się trochę pylić, ale nie jest to bardzo uciążliwe.
Jeśli chodzi o działanie... Najlepszy puder ever! Moją mieszaną cerę matuje na około 6-7 godzin bez żadnych poprawek! Szok w kaloszach dosłownie...:D Produkt ładnie stapia się ze skórą, nie daje efektu maski czy płaskiego matu. Mam wrażenie, że delikatnie kryje, jeśli go "wciśniemy-wklepiemy" pędzlem.
Podsumowując (co stało się już chyba tradycją) - czasami lepiej wydać 4 zł na puder niż na cukierki, które tuczą.
Dobra, a teraz tak na serio - naprawdę świetny produkt! Co prawda opakowanie pięknem nie grzeszy, ALE w moim odczuciu jest lepsze od pomadek Wibo Eliksir. :) Produkt dostaniecie TYLKO w Drogeriach Natura (marka własna).
Ehhh... Długo mnie nie było. Przepraszam wszystkich, którym nie odpisałam - uwierzcie mi, w tym tygodniu dopiero 2 raz usiadłam przy komputerze, wcześniej sprawdzałam na bieżąco pocztę i udzielałam się na Wizażu tylko przy pomocy telefonu. Na Bloggera też wchodziłam, na niektóre Wasze blogi też, ale nie było czasu na komentowanie... Kajam się przed Wami, bo wiem, że zawaliłam. Mam nadzieję, że zbliżające ferie będą dobrym czasem, aby Wam to zadośćuczynić.
I mała zmiana - teraz na komentarze odpisuję na moim blogu. :) Tak łatwiej będzie prowadzić konwersacje, ale to nie znaczy, że rezygnuję z odwiedzania Waszych blogów! :D
Karaluchy pod poduchy,
Fabryczna :)
Bardzo się cieszę, że znalazłaś taki dobry i niedrogi puder :)
OdpowiedzUsuńJa również - miałam ochotę na Rimmela Stay Matt, ale zrezygnowałam z jego zakupu. :)
UsuńStay Matte też jest super – to tak, jakbyś kiedyś jednak znowu go rozważała... :) a ja oddałam mojego Sensique (nieużywanego) koleżance właśnie dlatego, że mam kilka sypańców i tego Rimmela :D teraz trochę żałuję, a z drugiej strony dziewczyna ma przynajmniej radochę i dobrą jakość w gratisie ;)
UsuńMoże jednak skuszę się kiedyś na Stay Matte - będę miała porównanie. :)
UsuńDobrze, że jesteś z powrotem :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za produktami tej firmy, ale fajnie, że trafiłaś na dobry produkt ;)
Oj tam, szybko Ci pójdzie ;)
UsuńTeż bardzo go lubię, za pierwszym razem kupiłam nr1, który okazał się za jasny, a rzadko się to zdarza... Teraz używam dwójki :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jedynka to wyjątkowo jasny odcień. Aż się zdziwiłam. :D
Usuńjednym słowem małe cudo :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :)
UsuńMiałam go i miło wspominam. Ma identyczny kolor jak puder z Miss Sporty a kosztuje dużo taniej.
OdpowiedzUsuńZa kolorówką Miss Sporty nie szaleję :)
Usuń"szok w kaloszach" haha :D
OdpowiedzUsuńrównież polubiłam się z tym pudrem :)
i nie wiedziałam, że sensique jest od heana ;)
Ja właściwie też nie wiedziałam :D Dopiero przy robieniu zdjęć rzuciło mi się to w oczy. :)
UsuńJa również bardzo go lubię :) Zużyłam kilka opakowań, chętnie wracam do tego pudru.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie odkryłam Ameryki tą recenzją. :D
Usuńchyba przywołałam Cię myślami :)
OdpowiedzUsuńpuder matujący czasem używam jako nieposiadaczka cery tłustej :) ale są dni, gdy potrzeba mi go :) aktualnie używam minerałow i jedyna ich wadą jest PYLENIE Się, ten jak piszesz też ma do tego tendecję... no cóż... nie ma rzeczy idealnych
Nic Słonko nie zawaliłaś :* To nie obowiązek, to ma być przyjemność ;**
Właśnie dzisiaj wchodzę w komentarze i patrzę - ze 3 od As i Zaczarowanej z podtekstem "gdzie Ty jesteś?". :)
UsuńA jakich minerałów używasz? Zadowolona jesteś? :)
Dobrze to ujęłaś - to ma być przyjemność. :))
przywiodła Cię myślami, bo chciała Ci zawinąć nagrodę :P
UsuńSłyszałam, przebiegła jest :D Działa potajemnie :D
UsuńLily Lolo :) Bardzo, bardzo fajne krycie, długo sie trzymają no i same ochy i achy :D
UsuńNie chciałam zwinąć, tylko namowić byś oddała ją dobrowolnie :D
I już ja, i już coś ja :DD
UsuńW wolnej chwili przejrzę sobie asortyment Lily Lolo - kiedyś pisałaś As o błyszczyku z tego co pamiętam. :))
UsuńHaha, ale nie oddam. :D
Zaczarowanaa - taki Twój los. :D
Nie miałam pojęcia, że jest produkowany przez Hean! Kiedyś go miałam i dobrze wspominam :D
OdpowiedzUsuńJa się przerzucam teraz obowiązkowo na pudry ryżowe, bo zwykłe strasznie mnie irytowały. Choć przyznaję że dokładnie tego pudru nigdy nie miałam, ale cieszę się, że Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńO pudrach ryżowych słyszałam, aczkolwiek jakoś głębiej nie weszłam w temat. :)
UsuńCiekawy :) nigdy go nie widziałam
OdpowiedzUsuńRównież bym na nieog nie zwróciła uwagi, gdyby nie kusząca promocja. :)
Usuńlubię go ;) jednak rzadko go mam, bo Naturę mam nie po drodze :D
OdpowiedzUsuńi takie lubię posty, dobry produkt za niską cenę ;) trzeba wypróbować koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię czytać posty i tanich i dobrych kosmetykach. :)
UsuńAle ciemny! Myślałam, że to bronzer! :P
OdpowiedzUsuńHaha, faktycznie na zdjęciach wydaje się ciemny, ale na żywo nie jest tak źle. :D
UsuńNigdy go nie miałam, jakoś zawsze sięgam po pudry z innych marek. Ogólnie jakoś nie kupuję kosmetyków z Sensique.
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to też wcześniej nie zwracałam uwagi na produkty Sensique. :) Ten puder polecały dziewczyny z wątku naturowego na Wizażu, więc wzięłam. :)
UsuńNie używam pudru, ale ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
Opakowanie rzeczywiście nie powala, ale ważna jest zawartość ;) U mnie też bardzo fajnie się spisuje ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie potrafi mnie nieźle wyprowadzić z równowagi, gdy się baaardzo spieszę, ale nie narzekam jakoś bardzo. :)
UsuńO proszę to chyba coś czego szukam:)
OdpowiedzUsuńMiałam i również bardzo mi się podobał do tego bardzo długo nam służy :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, produkt bardzo wydajny. :)
UsuńTen puder jest moim odkryciem 2013r, bez niego nie wyobrażam sobie teraz makijażu!
OdpowiedzUsuńOpakowanie nigdy jeszcze mnie się nie rozpadło ;p
Hmm... Musze pomyśleć co ja mu zrobiłam. :D
UsuńTeż go lubię :)
OdpowiedzUsuńto ja muszę na niego zwrócić uwagę :) za często w Naturze nie jestem bo mam daleko ale będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńNaturę też mam kawałeczek od siebie, więc często tam nie zaglądam. :)
UsuńOoo! Jak ja dawno go nie widziałam, kiedyś to był mój ulubieniec i używałam go cały czas. Taki tani produkt, a taki dobry!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chcę poinformować Cię, że z okazji roku bloga organizuję rozdanie o wartości ponad 150złotych! Może się skusisz? ♥
Może pora do niego wrócić? :))
Usuń6-7 godzin to świetny wynik! Można mu wybaczyć słabe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tyle jestem w stanie znieść. :D
UsuńKilka dni temu kupiłam Stay Matte Rimmel.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się sprawdzi :)
Mam nadzieję, ze dasz znać jak się sprawdza! :)
UsuńJesli rzeczywiscie jest taki skuteczny i w dodatku tani, to opakowanie schodzi na dalszy plan i przymykam na nie oko- nie mozna miec wszystkiego ;) Zapisuje na liste, mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie go dorwac :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - wszystkiego mieć nie można. :)
UsuńOj pamiętam sama go zakupiłam na promocji za 4 złote ale póki co jednego delikwenta z AVON wykańczam używać i wtedy z chęcią zabiorę się za ten - nawet jak dobrze kojarzę to ten sam odcień posiadam :)
OdpowiedzUsuńDobrze ze jesteś :* Choć odpowiadanie pod komentarzami hmmm wolałam jak odpowiadałaś u mnie :D
OdpowiedzUsuńW sumie to na codzień pudrów nie używam tylko fluid mi wystarcza, ale za 4 zł chyba warto się skusić :P
Czekam na Cb. tu częściej :*
Mnie nic na tak długo nie matuje ;)
OdpowiedzUsuńja nie potrzebuję takich matujących kosmetykow, sucha skóra już sama w sobie jest jaka jest:) ale fajnie, że masz takiego cudaka i jesteś z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na niego skuszę :) Z tanich pudrów lubię Synergen z Rossmanna :D
OdpowiedzUsuńMiałam go wieki temu, no lata temu serio:) Wtedy się sprawdzał teraz nie wiem czy by sprostał zadaniu :D
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj, chyba aż takim dinozaurem nie jesteś. :D
UsuńBrzmi ciekawie, z chęcią go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńaż muszę go wypróbować :D
OdpowiedzUsuń