Miało być dzisiaj denko, ale z racji tego, że mam nowy komputer to nie zdążyłam jeszcze zgrać z tamtego zdjęć. ( btw właśnie dlatego ostatnio mnie tu nie ma - nałogowo gram w simsy :D)
Wycieczkę szkolną zaliczam do udanych. Owszem, nie przebiła zeszłorocznej, ale niewiele jej brakowało. Jak z zeszłorocznym wyjazdem kojarzy mi się herbata i energetyki, tak w tym roku prym wiedzie gaśnica i karuzela. :D Pogoda co prawda nie była najlepsza, ale może to i dobrze - gdyby był upał to chyba bym się roztopiła :D
Dzisiejsze nowości kosmetyczne obejmują zakupy poczynione w trakcie promocji w Rossmannie i Naturze. Dorzuciłam do tego parę wygranych. :)
Zaczniemy od naustnej części, którą chyba zdążyłam najbardziej pokochać. :D Na samej górze znajduje się kredka do ust Color Boost z Bourjois w kolorze 03 Orange Punch, która w regularnej cenie kosztuje 27,99 zł. Chciałam kolor o nazwie Peach on the beach, który upatrzyłam sobie dzień wcześniej, ale już go nie było. Mogłam się jeszcze zapytać pani, czy mają w szafce na dole, ale uznałam, że 03 też jest ładna. Coś czuję, że będzie to mój ulubieniec wakacyjny. ;)
Kolejnymi dwoma kredkami (produkty w takiej formie są niezwykle wygodne. Dlaczego ja to tak późno odkryłam?! :D) są te z Lovely z serii Color Wear, które regularnie kosztują 7,49 zł. Wzięłam dwa kolory - 2 i 3. Są matowe, więc siłą rzeczy wysuszają minimalnie usta, ale gdy je porządnie nawilżymy to wyglądają pięknie. :) Szkoda tylko, ze jest tak mało kolorów do wyboru.
Oczywiście musiałam kupić sobie pomadkę z Essence z mojej ulubionej serii Longlasting. Skusiłam się na kolor 01 Coral Calling za całe 9,99 zł. Jest PRZEPIĘKNA. Cudo, cudo, cudo. Nic dodać, nic ująć. Teraz walczę sama ze sobą, czy pójść do Natury, bo od 12.06 do 18.06 jest promocja na wszystkie produkty do makijażu ust 1+1 gratis. :D Kupiłabym sobie wtedy dwie za 10 zł. :D Nawet mam już upatrzone kolory. Iść czy nie iść?
I ostatnią szminką jest słynna 16 od Kate Moss firmy Rimmel. Regularna cena wynosi 20,49 zł. I nią jestem trochę zawiedziona, choć może to tylko pierwsze wrażenie. Jakość jest świetna itd., ale kolor chyba nie mój. Mam wrażenie, że za jasny. Obym się do niej przekonała, bo pomadki z tej serii darzę ogromną sympatią. :D
Postanowiłam Wam zrobić małe "swatche" na ręku. Nie sugerujcie się jedynie kolorami pomadek z Lovely. Nr 2 wcale nie jest taki brązowy. Na ustach wygląda bardzo naturalnie i ładnie podbija ich kolor. Z kolei nr 3 wcale nie jest taka różowa. :D
Kolejnymi rzeczami są produkty do makijażu oczu. O dziwo, nie kupiłam żadnego tuszu do rzęs. Nie był mi niezbędny. ;)
Przede wszystkim polowałam na Color Tatoo w kolorze 35 On and On Bronze. Powiem jedno - jest cudowny! Wytrzymuje cały dzień, robi praktycznie cały makijaż. Tak, tak i jeszcze raz tak. 50 razy tak, przechodzi pan do finału. :D Cena regularna to 23,99 zł.
Dalej dwie kredki cieliste do oczu. Najpierw kupiłam tę z My Secret o nazwie Satin Tourch Kohl w kolorze nr 19 nude. Potem zaś skusiłam się jeszcze na Max Factora Kohl Pencil nr 090 Natural Glaze. Różnica między nimi jest spora. Myślę, że w najbliższym czasie pokuszę się o ich porównanie. Co Wy na to?
Ahh, pominęłam bezbarwny żel do brwi z Catrice! Fajny wynalazek, tyle powiem. :D (w promocji 7,79 zł)
Postanowiłam również zrobić wam "swatche" tych produktów. Różnica w kolorze kredki z Max Factora a tej od My Secret jest widoczna na żywo. :)
Kolejną kategorią są rzeczy "maskująco-kryjące". Kupiłam podkład z Rimmela Stay Matte w kolorze 100 Ivory. Coś czuję, że zostanę przy nim na długo... :)
Dalej jest słynny kamuflaż z Catrice w kolorze 020 Light Beige. Widać już zużycie, a to dlatego, że używam go non stop - świetny jest! :) (7,79 zł w promocji)
I ostatnią rzeczą "na zapas" jest mój ulubiony puder matujący z Sensique. Mistrzu w swej półce cenowej.
A to część bardziej "upiększająco-koloryzująca". Oczywiście zabłąkał się tu jeszcze korektor z Maybelline Affinitone w kolorze 02. Stwierdzam jednak, że jest no jednak trochę za jasny, ale 3 już nie było, a na nim mi zależało. ;) (15,59 zł w promocji)
Dalej róż z Catrice Multi Colour w kolorze 060 Strawberry Frappucino. Jest to mozaika różnych kolorów, które wymieszane razem dają ładny, subtelny efekt. I like it! :D
Kolejnym różem z Catrice zwie się Defining Blush i jest w kolorze 050 Apropos Apricot. (w promocji 8,99 zł).
Następną rzeczą jest rozświetlacz z Essence z limitki Love Letters. Urzekł mnie pięknym tłoczeniem - brawo Essence! :D (w promocji 8,39 zł)
Rozświetlacz ma piękne, złote drobinki, które świetnie mienią się w słońcu. :)
Rzeczy do paznokci... Myślałam, że więcej ich kupię. :D Wzięłam pilniczek z Essence za 2,69 zł i dwa lakiery z Wibo każdy w regularnej cenie kosztował 5,99 zł. :) Niebieski jest w numerze 546, a ten nudziakowy w nr 181. :)
Do pokazania zostały mi jeszcze tylko nagrody. Nie są to wszystkie, ponieważ większość już się gdzieś rozlazła.
U Pani Domu wygrałam paletkę cieni L'oreal w kolorze P2, którą pewnie sprezentuję mamie lub zostawię u siebie. Albo będziemy korzystały na spółkę. :D
Paletka Sleeka Garden of Eden i rozświetlacz MUA Undress Your Skin to nagroda, którą sobie sama wybrałam dzięki Picoli. Rozświetlacz jest cudowny. ♥
I na koniec została gąbeczka z Real Techniques, którą chciałam kupić, ale nie było jej nigdzie. :( Sprezentowała mi ją Hunger For Beauty. :)
I tak oto prezentują się nowości. :D W czasie pisania zjadłam za dwa kawałki ciasta z truskawkami (♥) i zdążyłam posprzątać salon. Multifunkcyjna Ewa. :D
Miłego tygodnia Wam życzę,a ja idę pykać w simsy.
Pozdrawiam,
Fabryczna :*
uu sporo tego ;) same świetne produkty
OdpowiedzUsuńWłaściwie to ze wszystkiego jestem zadowolona. ;)
UsuńUu dzięki za informacje o tej promocji w naturze :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. :D
UsuńWidzę sporo swoich ulubieńców :) rozświetlacz MUA,kredka z MF, ta pomadka w kredce z Lovely jest rewelacyjna.Kupiłam różową i od razu pokochałam,muszę kupić jeszcze czerwień. Zgadzam się,że kolory są bardzo ograniczone :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info o promocji :)
Czerwień nie dla mnie. :D
Usuńciekawe produkty, zwłaszcza ten rozświetlacz Essence przypadł mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńJest piękny - limitki Essence zazwyczaj są udane. :)
Usuńsporo :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJak to zwykle bywa przy jakiś większych promocjach. :D
UsuńŚwietne nowości :). Kamuflaż Catrice kiedyś trafi do mojego koszyczka zakupowego :D. A Cienie Color Tattoo są świetne :). Mam niebieski i fiolet.
OdpowiedzUsuńTak odważnych kolorów raczej bym nie nosiła. :D Choć są piękne, to fakt. :)
UsuńRewelacyjne nowości szczególnie rozświetlacz:) a z gąbki RT będziesz zadowolona ja ją uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, bo jest ogólnie chwalona. :)
UsuńFajne nowości :) Mam ten cień Color Tattoo, bardzo go lubię, ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńTego mu odmówić nie można. Solo wygląda bardzo dobrze. :)
Usuńfajniutkie te Twoje nowości !: )
OdpowiedzUsuńA jakże inaczej. :D
UsuńJa przez dłuższy czas nie bede kupowałą kolorówki, mam tego za dużo :D
OdpowiedzUsuńJa też mam trochę za dużo, ale lubię mieć wybór. :D
UsuńNARESZCIE JESTEŚ! :D - myślałam już że nie wrócisz :( Pobić mnie z ilością wpisów to już jest COŚ :D
OdpowiedzUsuńDużo tego, musisz zacząć pokazywać swoje makijaże na blogu! :) Coby mnie może motywować :)
I także tego ten TAK :D to chyba tyle ;P Czekam na nowe posty - oby ich jak najwięcej było ;**
Poszłabym sobie stąd bez pożegnania? NIGDY! :D
UsuńPostaram się regularnie dodawać wpisy. :D
Ile tego nakupowałaś, ja nie przygarnęłam nic z Rossmanna i Natury :P
OdpowiedzUsuńŁadniutkie wygrane :)
Powstrzymałaś się? :D Czy nie miałaś kiedy zajrzeć do drogerii?
Usuńnono, ile nowości :) Miłego używania :) Ja na razie poczyniłam skromne zakupy, ale na pewno zakupię więcej i więcej :D
OdpowiedzUsuńZakupy wciągają, jak czekolada ;D
UsuńTe kredki z essence wyprzedają się w zastraszającym tempie i bardzo ciężko je dostać:/
OdpowiedzUsuńKredki z Essence? Może chodziło Ci o te z Bourjois? Lub Lovely? :)
UsuńNowości bardzo fajne, kilka znam np. pomadkę z Esence więc myślę, że opłaca się kupić 2 za 10zł :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie ;D Idę do Natury w piątek :D
UsuńTeż miałam chęć na kredkę Bourjois ale juz nie było niemacanych;)
OdpowiedzUsuńChodliwy towar to fakt. Nie dziwię się :D
UsuńŚwietne nowości :) Te kredki do ust z Lovely mnie zaciekawiły, jakoś nigdy nie zwracałam na nie uwagi... :)
OdpowiedzUsuńNowość u nich w szafie. :) Spojrzyj na nie kiedyś :)
UsuńSporo tych nowości :)
OdpowiedzUsuńTaką mamy sytuację :D
Usuńsuper nowości! i widzę kilka pozycji które sama chcę dorwać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo nowości. Fakt, że w moim mieście nie ma Natury ma swoje pozytywne strony- udaję mi się zaoszczędzić, jednak w takich momentach zazdroszczę. ;D
OdpowiedzUsuńW Simsy to ja też grałam, wręcz nałogowo. Dwójka mi się znudziła, ściągnęłam nawet sobie 3 i kilka dodatków, ale mój komputer się schrzanił i po naprawię nic w nim nie miałam. Ale ponownie bym sobie popykała. ;D
Mój schrzanił się dwa lata temu, chyba właśnie przez simsy. :D
UsuńO aktualnie też używam tego korektora :) Polubiłam go :) Jednak następny w kolejce mam korektor z MaxFactor, który kupiłam ostatnio przy okazji promocji 49% w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńPo Affinitonie chciałabym spróbować L'oreala True Match, ale jest trochę drogi. Może podczas kolejnej takiej promocji się na niego skuszę. :)
UsuńŚwietne zakupy poczyniłaś! Kredkę z Bourjois bardzo polubiłam, mają śliczne odcienie, a usta w nich wyglądają niezwykle soczyście :)
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś. :) Jestem pewna, że skuszę się jeszcze na jakiś kolor. :D
UsuńO to ja już wiem co pochłania cały Twój wolny czas. Simsy!
OdpowiedzUsuńEj dobra ja też uwielbiam... tylko już mi się trochę znudziły, ale złapię fazę to znowu mogę grać codziennie. W ogóle ja strasznie czekam na Simsy 4 będą w listopadzie :D Boję się tylko, że mi na lapku już nie pójdą i będą mieć nie wiadomo jakie wymagania ale zobaczymy.
A co do notek u mnie to ja też się źle czuję w sukienkach. Tzn one mi się bardzo podobają, i wogóle, ale z sukienkami to jest tak, że odkrywają wszystkie mankamenty figury. Więc jak nie dobiorę fasonu który zakrywa wszelkie sadło to ani rusz :D
I była książka ziemniak kiedyś w Jokolandi hahahah :D
Tak się rozpisałam, że zapomniałam skomentować treść notki :] Brawo Joko. A miałam napisać, że też wiem o tej promocji w Naturze i pytanie iść czy nie iść gnębi mnie tak samo jak Ciebie :D
UsuńO właśnie. Czasami potrafię grać codziennie w simsy i mam milion pomysłów na rodzinę, a są dni, kiedy w ogóle nie mam ochoty, gra wydaje się taka "bezpłciowa". :D
UsuńNa czwórkę się nie napalam - raczej nie kupię, choć kto wie. :D
A znaleźć DOBRĄ sukienkę to jest COŚ. :D
Ja idę, idź i Ty. :D Ty zwalisz na mnie, że to ja Cię skusiłam, a ja zwalę na Ciebie, że to Ty mnie skusiłaś i będziemy kwita. :D
Ileż dobroci! Myślałam, że to ja pakuje praktycznie wszystko jak wchodzę do sklepu ;D Nono, nic tylko pozazdrościć;D
OdpowiedzUsuńKusi mnie pomarańczowa gąbka z RT ciekawa jestem jak wypadłabym przy różowej BB :D
OdpowiedzUsuńfajne nowości:)
OdpowiedzUsuń