To może najpierw ubraniowe. :) Ostrzegam, że szafiarki ze mnie nie będzie. Oglądasz zdjęcia na własną odpowiedzialność, choć i tak pewnie mnie olejesz. :D
Tę sukienkę w kwiatki kupiłam w C&A, bo potrzebowałam czegoś na już. Komunie się zbliżają, a ja nic porządnego nie mam dla siebie. Zdjęcia są trochę przekłamane i w rzeczywistości sukienka jest bardziej "żywa" i kolorowa. Wyglądam w niej nawet, nawet. :D Podobają mi się białe sukienki, ale wyglądam w nich jak topielica. Po prostu muszą mieć jakiś żywy kolor i paseczek albo wcięcie. Z butami mam problem, ale już coś tam znalazłam. :)
Dalej, to kupiłam sobie płaszczyk z Orsay. Jest nawet porządnie wykonany z przyjemnego materiału. Kosztował jakieś 110 zł, ale było jeszcze -20% i zapłaciłam jakieś 96-98 zł, więc uważam, ze cena przystępna. Mam nadzieję, ze nie rozwali się za parę dni. :D
Od lewej:
* lakier Virtual - w końcu go dorwałam! Wykopałam go z dna jakiegoś stoiska w Biedrze. Niestety nie było ceny, ale pryz kasie dowiedziałam się, że kosztuje 2 zł. To chyba będzie najlepiej wydane 2 zł w moim życiu, bo kolor jest cuuudny ♥
* antyperspirant z AA - mojej mamy ;)
* miniaturka szamponu przeciwłupieżowego Head&Shoulders - po majówce jadę na 4 dniową wycieczkę klasową i musiałam kupić jakąś miniaturkę szamponu. Padło na ten ze względu na to, jakie kuku zrobił mi szampon z L'Oreal. :/
* Wellness&Beauty żel pod prysznic, figa&róża - piękny zapach ♥ Też kupione z myślą o wycieczce, bo stwierdziłam, że nie ma sensu kupować miniaturki i martwić się, że nie starczy. Przynajmniej ma zgrabną buteleczkę. :)
Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam. Miłego wieczoru :*
Uwielbiam zakupowe posty :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę lakieru Virtuala, boskie są! Właśnie robię listę Biedronek w Szczecinie i jutro ruszam na poszukiwania, może w którejś jeszcze je wygrzebie- dałaś mi nadzieję ;)
płaszczyk podobne w reporterze w tamtym roku kupiłam :)
OdpowiedzUsuńSukienka ma śliczny wzorek ;) 2zł za lakier ?! :D Tylko mieć nadzieję że się długo trzyma ;)
OdpowiedzUsuńSukienka boska:)
OdpowiedzUsuńTak-zabiję, bo masz tak dużo nowych rzeczy a ja nie:(
Też trafiłam na te lakiery w Biedronie :) Cena boska, a lakier jeszcze lepszy :P
OdpowiedzUsuńPłaszczyk piękny. Czasem trzeba się oderwać od tych kosmetyków i iść na zakupy ciuchowe:)
OdpowiedzUsuńPODOBA MI SIĘ TU :)
OdpowiedzUsuńTrencz super :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam posty zakupowe :)))
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo mi się podoba, teraz tylko trzeba liczyć, że na komunię pogoda dopisze ;)
Ja też miałam problem z kupieniem sukienki na komunię mojej chrześnicy, całe szczęście poratowało mnie Mohito :)
fajny płaszczyk :) a z kosmetyków, to szampony h&s niestety,ale powodują u mnie łupież ^^
OdpowiedzUsuńśliczny płaszczyk :) od jakiegoś czasu poszukuje podobnego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Śliczny płaszczyk, ot co :) I zaintrygował mnie ten żel o zapachu figi i róży :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna sukienka!!! <3
OdpowiedzUsuńAj ubrania ,wczoraj powstrzymałam sie od kupna kolejnych :D Sukienki nigdy ich za wiele !
OdpowiedzUsuńfajny płaszczyk
OdpowiedzUsuńświetny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :))
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie byłam na fajnych zakupach...
OdpowiedzUsuńten trencz bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńja tam lubię wpisy zakupowe ...fajna sukienka - bardzo dziewczęca :-)
OdpowiedzUsuńMamy ten sam płaszczyk ;) uwielbiam go, on tak ślicznie wygląda <3
OdpowiedzUsuńOstatnio też kupiłam płaszczyk w Orsay tyle, że miętowy. :-)
OdpowiedzUsuńSukienka i trencz cudowne:)
OdpowiedzUsuńŁadny wzór na sukience, a trenczyk super - bardzo pożyteczne zakupy :)
OdpowiedzUsuń