sobota, 14 grudnia 2013

Co złego to nie ja! Taaa...ciekawe, kto Ci uwierzy.

Cześć :))
Miała być krótka historyjka, ale z niej zrezygnowałam, bo... tak. :D Nie chcę być monotematyczna. ;)
Kto śledzi mojego fanpejdża ten wie, co wczoraj wieczorem polecałam. :) I nie, nie chodzi mi tutaj o Zmierzch, który leciał wczoraj na TVNie. Pisałam o pewnym serialu, który zwie się American Horror Story. Jest on dość "porąbany", a koligacje rodzinne po prostu wymiatają (nie zdradzę Wam tajemnicy, bo nie będziecie chciały obejrzeć. I nie martwcie się jak po pierwszym, drugim odcinku nie zrozumiecie kto jest kto - nie zniechęcać się, bo serial wart obejrzenia jeśli ktoś lubi takie klimaty). Są tam też sceny, że tak powiem obrzydliwe (m.in. trafianie nożem na oślep wokół kręgosłupa dziewczynie, która leży na kanapie...a to tylko opis jednej z licznych scen) oraz trochę wątków erotycznych (szczególnie pierwsze odcinki, ale i tak taka jedna postać wymiata jeśli chodzi o "te tematy". :D).
Ale dobra, więcej Wam nie opowiadam. Chociaż nie! Musicie obejrzeć intro, które ma tak dziwną muzykę i daje taki klimat... KLIK. I zapomniałam o najważniejszym...To jest serial o domu, w którym były popełniane różne morderstwa i przed każdym z odcinków jest przedstawiana historia jednego ducha (? tu się połapać czasami nie mogę).
No dobra, dobra już Wam nie opowiadam o tym serialu. Czekają mnie jeszcze całe 2 sezony! :D
<30 minut później>
Okey, przypomniałam sobie co dzisiaj miałam Wam opisać. Przypadek niewesoły. Green Pharmacy, delikatny żel do mycia twarzy SZAŁWIA. Nie jest to tak do końca recenzja, raczej wstępne wrażenia, ale nie jestem wstanie go dłużej używać...
Od razu wyśmiałabym produkt za napis, ale to może później... Producent podaje, że objętość wynosi całe 270 ml. Butelka wykonana z twardego plastiku, a u góry POMPKA! Podczas mego krótkiego stosowania nie zacinała się. 
Pompka dozuje taką ilość produktu, jaka potrzebna jest do umycia twarzy. Konsystencja jest bezbarwna i taka lekko "żelowata", a jednocześnie dość rzadka. Lubi spływać z dłoni. 
Zapach jest ziołowy, intensywny, ale nie czuć go za długo. Może niektórym nie odpowiadać, ale jak dla mnie to nie największy problem, który dotyczy tego żelu... 
Widzicie co jest w tym składzie na 3 miejscu? Ja też... I chyba domyślacie się jak to zadziałało... W życiu bym się tego nie spodziewała, bo sądziłam, że będzie to świetny produkt za niewielką cenę. Niestety, żel porządnie wysuszył mi skórę. Po każdym użyciu była ona szorstka i po prostu nieprzyjemna w dotyku. 
Teraz mam wielką zagwozdkę. Jak wykorzystać ten kosmetyk? Został mi go baaardzo dużo i nie wiem co zrobić z tym fantem. Nikomu tego podarować bym nie chciała, bo BUBLI się nie daje innym. Macie jakieś swoje sposoby na wykorzystanie żelu do mycia twarzy? 
Miałyście z nim styczność? A może te przeznaczone do innych typów cery się inaczej sprawdzały? Z chęcią poczytam, bo jestem zawiedziona tym produktem. 

Dobranoc, Fabryczna
EDIT Dziewczyny w komentarzach piszą, że opakowanie żelu od higieny intymnej jest takie same. Z ciekawości podejrzałam w internecie i faktycznie zbytnio się nie różnią od siebie. Same zobaczcie: 

34 komentarze :

  1. Skoro wysusza to na pewno się u mnie nie sprawdzi. Nie przychodzi mi nic innego jak użycie go do mycia rąk zamiast mydła w płynie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę podglądać cię teraz, może ktoś podrzuci fajny pomysł na zużycie żelu do mycia twarzy (poza myciem pędzli), bo ja też mam bubla... Mi za to wychodzi mnóstwo wyprysków (a w życiu mi pryszcze nie wychodziły!) :) A ten serial to jest straszny? Nie lubię horrorów :( A potrzebuję nowy serial :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bioderma sebium. W sumie wzięłam się dziś za pisanie recenzji i miała być pozytywna. Wchodzę na wizaż a tam ostatnie recenzje mówią, że wypryski wszystkim wychodzą po nim... A ja jednocześnie używałam nowego kremu bb i tego żelu antybakteryjnego. Zwaliłam na bb. Jeszcze muszę się upewnić, ale na 99% to wina tego żelu ;/

      A co do serialu, to pewnie spróbuję ;) Choć horrorów nie lubię, głupoty mi się potem po nocach śnią :(( A (szukałam właśnie dobre 5minut tytułu :P) Supernatural spróbowałam i chyba pierwszej sceny nawet nie skończyłam, bo z hukiem zamknęłam lap :DD

      Usuń
    2. Cholera w pierwszym odcinku duchy :( Wymiękłam :DDD

      Usuń
  3. myj nim pędzle! :D zawsze tak robię z bublami tego typu

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Égotiste, ja wykorzystałabym go do mycia pędzli :) Dla mnie takim bublem okazał się żel do cery mieszanej z Biedronki, no koszmar, ale ja go od razu do śmieci wyrzuciłam, bo tak mnie zeźlił, że nawet nie zasługiwał na mycie pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brrr, na pewno go nie kupię. Zawsze możesz go zużyć do umycia podłogi :D
    Co do AHS, właśnie oglądam trzecią serię. Jest zupełnie inna niż poprzednie dwie. Inna, niekoniecznie gorsza :) Przypomina mi trochę True Blood.

    OdpowiedzUsuń
  6. kupiłam sobie do skóry mieszanej i tłustej czy jakos tak, z zielona herbata chyba.
    Jeszcze nie używałam a juz sie boje, mam problemy ostatnio ze skórą twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie, myj nim pędzle, albo ręce :P
    Haha, mam własny waniliowy carmex :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię GP i dobrze, że nie kupiłam tego żelu ;) Myślę, że ostatecznie można zużyć go do rąk...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zużyłabym go do rąk :)
    I potem obowiązkowo smarowanie kremem.

    OdpowiedzUsuń
  10. może zużyj go do mycia ciała, albo po prostu rąk? Albo właśnie jak pisze Egoiste - do pędzli :)
    Delikatny żel do twarzy z sls? Kpiny...

    OdpowiedzUsuń
  11. OOO maj :( nie spodziewałabym się że to takie bublisko...delikatny ?? wtf
    dzięki za przestrogę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie w ogóle nie kuszą produkty tej marki, zawszę wynajdę coś w składzie, co mi się nie podoba ;) A tu mamy nie tylko SLS, ale również cały ogonek parabenów...
    A serial zapowiada się bardzo ciekawie, lubię takie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Boski opis:D Szkoda, że produkt się nie sprawdził:/

    OdpowiedzUsuń
  14. mam żel do higieny intymnej, który wygląda dokładnie tak samo!!!! jakbym miała ten produkt to pewnie bym się myliła, masakra, nie powinni robic takiego czegoś :P
    ja stosuje takie specyfiki do mycia swoich pędzli :p

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam taki z zieloną herbatą i po nim moja twarz jest masakrycznie czerwona :(

    OdpowiedzUsuń
  16. a mnie śmieszy, że i żel do higieny intymnej i żel do twarzy są w identycznych opakowaniach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też to zauważyłam :D a żel jak ci nie pasuje to myj nim ręce :P albo.. albo... po prostu wyrzuć? Jeśli za coś zapłaciłam mało i okazuje się bublem to rzadko się z tym męcze :P
      A ten serial... nie jest dla mnie :D samo intro mnie przestraszyło :D

      Usuń
  17. Myj nim ciało lub tylko ręce. Jakoś się zużyje.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pozwól że Green Pharmacy nie będę komentować... parę razy się już zraziłam do ich produktów. Co do American Horror Story, pierwszy sezon mi się podobał więc ochoczo zabrałam się za drugi, ale ten to dla mnie dno i dwa metry mułu - akcja dzieje się w szpitalu psychiatrycznym, ale coś im tu nie wyszło i musiałam się zwyczajnie zmuszać do obejrzenia sezonu do końca (w sumie nawet nie pamiętam czy w końcu to zrobiłam :P:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tak naprawde nie znam tej marki, ale patrzac na inne komentarze to nie mam czego zalowac. Uzyj go do umycia pedzli albo wyrzuc ;-p

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ten żel do higieny intymej i nie jestem z niego zadowolona, mimo wielu pozytywnych recenzji na blogach. Wracam do Lactacydu. A opakowania oba produkty rzeczywiście mają takie same - też zwróciłam na to już wcześniej uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie używałam go nigdy :) Może wykorzystaj go jako żel do golenia nóg :>

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam i zapach do najprzyjemniejszych nie należy, mi też trochę wysusza skórę, dlatego nie używam go codziennie, a jedynie od czasu do czasu. W sumie chyba częściej go używam do mycia dłoni niż rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  23. tym serialem mnie nie zachęciłaś tym razem, booo i tak nei mam czasu oglądnąć filmów z mojej listy która jest swoją drogą dłuuuuuuga i zresztą wiesz jak było z obecnością :D co innego na dobre i na złe :D Fajny odcinek był ostatnio - oglądałaś? :)
    A co do samego produktu - to kosmetyki tej marki praktycznie wszystkie mają podobną butelkę :D I tak jak dziewczyny możesz go zużyć łasnie do mycia pędzli, albo po prostu rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  24. A i zauważyłaś że na tym zdjęciu co dodałaś na fb - Ty je robiłaś? bo jak tak to apni na dole w prawym rogu Ci sie do zdjęcia uśmiechnęła ;DD
    Iii Tyś sama jest przypadek :DD

    OdpowiedzUsuń
  25. Druga seria serialu jest dopiero porąbana nie wspominając o trzeciej :) Ja np lubię takie klimaty nie wiem czy oglądałaś kiedyś Dexter'a a ja ze swojej strony polecam. Albo jeszcze coś takiego jak MisFits :) A szkoda że na żelu się przejechałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A miałam kupić kiedyś ten żel, dobrze że o nim napisałaś, teraz wiem, że nie warto :) ja bym nim myła pędzle :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Człowiek lateks - ukochany Karoliny :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. szkoda, że cienki ;/ będę mieć go na uwadze ku przestrodze..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony tutaj komentarz. :) Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz u siebie na blogu :)

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz na dłużej!

Etykiety

-40% -49% #100happydays 20 twarzy... AA akcja Alterra Alverde ankieta astor Avon Babydream back to school Balea bardzo dobry Bath&Body Works baza pod cienie baza pod makijaż baza pod tusz BeautyBlender Bell Benefit Biedronka Bielenda Biolaven Organic Bioliq Biotanic bitwa Blistex blogerka kosmetyczna błyszczyki Boti Bourjois Boże Narodzenie bubel bzdety CandA Carmex Catrice Cetaphil cienie do powiek cień w kremie Cleanic Color Tattoo coś innego Czas Żniw Cztery Pory roku Czytelniczy zakamarek książkowy debiut demakijaż denko Dermika deser dłonie DM Dove dwufazowiec dzieciństwo Dzień babci i dziadka Dzień Dziecka ekobieca ekstrakt z banana emulsja EOS Epikbox Essence Eveline Evree Facebook Farmona FC Bayern film filmiki Fusswohl Garnier gazetka gąbeczka do makijażu genialny Gliceryna Golden Rose Green Pharmacy Hakuro HandM Healthy Mix hebe hydrolizat keratyny Hypoallergenic I<3Makeup idealny na lato informacja Inglot inne inne blogi Isana jedzenie Joannna John Green Joko kakao Kamill kamuflaż kino Kobo kolorówka korektor kosmetyczka kotek kredka do ust krem do rąk krem do stóp krem do twarzy krem pod oczy krzywe paznokcie lepiej nie patrzeć książka książka czy film kultura KWC L'biotica l'oreal lakier do paznokci Lirene lista lotion Lovely małe co nieco małe informacje Manhattan Marion maseczka masełka maska maska własnej roboty masło maxfactor Maybelline mgiełki Mikołajki mini-recenzje minti shop. Zoeva Miss Selene Miss Sporty Mizon mleczko pszczele Montagne Jeunesse mój pierwszy raz mus do ciała muzyka My Secret nagrody najlepsi z najlepszych Nakręćmy się na wiosnę Natura Natura Siberica nic Niebanalne podsumowanie Nivea nowa kolekcja nowe książki nowy wygląd o mnie odkrycie roku odżywka odżywka do rzęs odżywka w sprayu olejek olejek do włosów ołtfit Organic Shop Organique Oriflame Original Source Orly Orsay OSZUSTKA P2 Pantene paznokcie Paznokciowy Team peeling Pepco Perfecta pędzle pianka do mycia ciała piaskowy pielęgnacja pielęgnacja twarzy pielęgnacja włosów Pierre Rene Pilomax płyn micelarny po raz drugi Podaruj Paczkę podkład podsumowanie pomadka porównanie postanowienie powitanie Poznaj Fabryczną! prawie debiut prezent promocja promocje przesyłki puder recenzja recenzja książki rimmel Rival de Loop Rossmann rozdanie rozświetlacz różne sally hansen Samantha Shannon saszetka Schauma Sekret Urody Sensique Serum siemię lniane słodycze Soraya stopy Super-Pharm Synergen szablon szampon szminka Święta Tag taka radość że hoho tanie a dobre The Body Shop The Sims 4 The Versatile Blogger Tkmaxx Tołpa ToniandGuy tonik tort tusz do rzęs Tutti Frutti twarz ubrania ulubieńcy roku ulubiona książka ulubione blogi ulubiony produkt Under20 urodziny Wet N Wild Wibo włosowe zdjęcia włosy wow zdążyłam na czas wszystko co lubię wycofywane produkty wygrana wyniki wysuszacz do paznokci/lakieru wyzwanie wzorek Yoskine YouTube Yves Rocher z życia wzięte zabawy zakupy zapowiedź zdobienie zestawienie Ziaja Zoeva żel do mycia twarzy żel pod prysznic życzenia
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka