Błagam, wszystkie osoby, które nie lubią oglądać brzydko pomalowanych paznokci niech stąd wyjdą i przyjdą później. Sama uważam, że są przebadziewne, ale publikuję tylko ten post ku przestrodze, bo paznokcie wyglądają fatalnie. Co z tego, że lakier wysechł jak zamalował wszystkie skórki i zaczął odpadać, a do tego zostawił nieestetyczne smugi. Bleeeeh, nie lubimy tego. Tylko mnie nie wymieszajcie z błotem (prosi). A tym gagatkiem jest...
Tak, tak znany wszystkim lakier z blogowej kolekcji Wibo Gel Like w numerze 10 Mglista Poświata. Lakier otrzymałam od autorki Miratell. Kolorek w butelce przepiękny, sami zobaczcie jak się mieni.
Ale na paznokciach nie jest już kolorowo... Pędzelek jest wygodny, nie za duży, nie za mały. Taki w sam raz. Nabiera wystarczającą ilość produktu. Konsystencja jest dość leista co trochę utrudnia nakładanie. Właściwie to nawet bardzo. Lakier strasznie smuży, obojętnie pod jakim kątem chciałam malować. Od razu po pomalowaniu, jak jeszcze nie wysechł, nie było widać smug. Ale potem... Z resztą sami zobaczycie. Odpadło mi też trochę lakieru z płytki po ok. 30 minutach od pomalowania. Zrobiły się odgniotki od czegoś tam, bo lakier nie wysechł w ciągu 20 minut. A spodziewałam się, że będzie długo schnął. Na szczęście nie bąbluje i kosztuje grosze. Ale NIGDY nie kupię go ponownie i wątpię, że zakupię coś tej serii. Pierwszy raz Wibo zawiodło mnie tak mocno. A szkoda, bo kolory są bajeczne.
A teraz mam nadzieję, że jesteście pijani i szybko zapomnicie o tym zdjęciu....
Beznadzieja, prawda? Ale nie domalowałam niektórych paznokci, bo po prostu się nie dało. Nic nie zmywałam, bo uznałam, że niszczyć nie będę i pokażę jak to wygląda od razu po. Pewnie wieczorem lakier zmyję, bo po prostu bleeeeee efekt. Nawet drobinek nie ma :( A w buteleczce były. Na zdjęciu mam 2-3 warstwy, zależy od paznokcia, bo chciałam pokryć smugi, ale jeszcze bardziej pogorszyłam efekt :/
Co mam wam do powiedzenia? BUBEL ROKU! Oj, tak, chyba zasłuży na to miano. W życiu nie miałam tak głupiego lakieru. Czy lakier może być głupi?
Miał go ktoś? Jakieś inne wrażenie czy równie niesmaczne co moje? I przepraszam za te niedoróbki i w ogóle za te pomazane paznokcie, ale są ohydne :/
Pozdrawiam zniesmaczona lakierem,
Fabryczna :*
P.S Jeszcze bardziej zjadę lakier za... BEZNADZIEJNE ZMYWANIE! Kurde, zmyć się go nie dało, brokat wszędzie się walał. MASAKRAAAA! Przynajmniej nie odbarwił płytki :/
Mam ten lakier i jak dla mnie - to jedna wielka porażka ;/ Smuży, zasycha przez kilka godzin. Pamiętam jak kiedyś o 20 pomalowałam nim paznokcie, o północy poszłam spać, a rano się okazało, że materiał od poduszki odgniótł mi się na pazurkach...
OdpowiedzUsuńmiałam na niego ochotę ale dobrze ze się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńale wcale nie jest tak źle jak mówisz na pazurkach, ja sama nie za bardzo lubię malować paznokcie u stóp :P
heheheh :) ach nie przejmuj się, nie wszystko wychodzi plus lakier często jest do niczego :)
OdpowiedzUsuńja miałam Flirt Amethyst i nic takiego nie było:) ładnie wyglądał:)
OdpowiedzUsuńteoretycznie do babci:P a praktycznie do pracy.. nie wiem na ile... nie wiem co brać. cala walizka spakowana i nie mam gdzie zmieścić szpilek i kosmetyków;/ a nic wyciągnąć nie mogę, bo wszystko potrzebne. no alleluja.
ja na razie na nią siadam i zasuwam:P jakoś idzie.;d najwyżej do torebki kosmetyki spakuję:P
UsuńLakier ma śliczny kolor, szkoda, że tak smuży...
OdpowiedzUsuńMam go i zgadzam się z Tobą.. w kwestii zmywania :D
OdpowiedzUsuńNie da się go zmyć, po prostu nie da. A jak już sie uda choc trochę to brokat jest wszędzie :/
ja mam blue lake i też takie smugi straszne ;C tez nie byłam z niego zadowolona ';C
OdpowiedzUsuńPrzestań, już takiej masakry to nie ma :D
OdpowiedzUsuńŁadna nózia :) ja mam róż i trochę mnie rozczarował, ale nie zasługuje na miano bubla :D
OdpowiedzUsuńPrzecież ładnie wyszło :) Ale lakier bublasty jak nic :( Jakoś mnie ta blogerska seria nie kusi :)
OdpowiedzUsuńbardzo neutralny kolorek
OdpowiedzUsuńkolorek jednak ładny:) Nie jest tak źle, przynajmniej na zdjęciu:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to taki bubel bo kolor naprawdę ładny.
OdpowiedzUsuńJa mam tylko lakier theOleski i odpada płatkami niestety.
OdpowiedzUsuńKolor śliczny ;)
OdpowiedzUsuńkolor jeszcze w miare ok, ale efekt rzeczywiscie niewyjściowy:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że okazał się bublem, bo kolor przyznam, że mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKolor ma ładny - szkoda, że okazał się bublem.
OdpowiedzUsuńmam jeden z tej serii i konsystencja bardzo mi nie odpowiada...
OdpowiedzUsuńna mój bubel roku też zasługuje lakier tej marki ...
OdpowiedzUsuńkolor nie podoba mi się ani trochę...
OdpowiedzUsuńz tej serii znośny jest jedynie Flirt, reszta to totalne buble!
A ja lubię lakiery z tej serii :) Ale tego jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńCoś te lakiery z tej serii są coraz słabsze :/ Kolorki są całkiem ładne, ale jakość bardzo słaba :/
OdpowiedzUsuńA ja mam ten lakier i nie mam z nim problemu... ale nakladam wpierw naa paznokiec odzywke diamenowa z eveline...potem bialy lakier z bell i dopiero ten wibo... i na koniec jakis toper... nie mam problemu z wysychabniem i w sumie jest ok
OdpowiedzUsuńmam ten lakier i też uważam że to straszny bubel, żaden lakier mi jeszcze tak nie smużył :/
OdpowiedzUsuńmi się nie spodobał kolor, więc go ominęłam - i jak widać dobrze na tym wyszłam :)
OdpowiedzUsuń