Oj, długo mnie nie było, fakt, ale oceny są wystawiane i trzeba trochę sobie na nie popracować. Dzisiaj mam czas, ponieważ nie było lekcji. ^^ Za to byliśmy w teatrze na takiej jakby "lekcji" o filmie, a na koniec puścili nam film "Mój przyjaciel Hachiko". Słyszałam o nim wiele, że smutny, wzrusza etc., ale nie sądził, że aż tak! Popłakałam sobie po cichutku na końcu, ale jak poszłam do łazienki to nasze nauczycielki wycierały sobie rozmyty tusz do rzęs. Film naprawdę wzruszający, wart obejrzenia! :)
Ale wracając do sedna sprawy, zapraszam do zobaczenia kolejnego lakieru do paznokci przedstawionego tym razem na dłoniach. Dzisiejszą gwiazdą będzie lakier z Miss Sporty w kolorze 452.
(Przepraszam za zniekształcone zdjęcie. Nie wiem o co chodzi :/)
Kolor 452 to nie delikatna brzoskwinka jak to wygląda w butelce o pojemności 7 ml. Na paznokciu jest to pomarańcz, ale nie jakaś "oczowaląca". A szkoda, bo wolałam jakiś jaśniejszy kolor, co nie zmienia faktu, że jest piękny! Pędzelek jest szeroki, co mi nawet pasuje.
Konsystencja faktycznie pozostawia wiele do życzenia, ale nie jest źle. Przynajmniej zbyt wielkiej krzywdy sobie nie zrobiłam. Niestety, lakier delikatnie smuży i specjalnie dwa razy malowałam paznokcie, a potem trzeci, aby nie było prześwitów, które chyba i tak są przyglądając. Czas wysychania jest świetny, bo kończąc malować drugą rękę, pierwsza już wyschła. I tak ma być! :) Trwałością lakier nie grzeszy, malowany w piątek wieczorem, w niedzielę pojawiły się starte końcówki.
Na szczęście cena nie jest zabójcza, bo ok. 6 zł. Dostępność też niezła m.in. Rossmann, Drogerie Natura.
W świetle sztucznym.
W świetle dziennym.
Niestety, ale pewnie więcej razy nie skuszę się na lakiery tej firmy. Zawiodły mnie, co pozostawiło lekki niesmak do "paznokciowych" wytworów tej firmy. Aczkolwiek warte spróbowania.
Pozdrawiam,Fabryczna :*
Mnie także zwiodły...jednak kolor jest piękny :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię ich lakierów, tak jak tych z Wibo
OdpowiedzUsuńmialam granat ich i pedzelek byl tragiczny :)
OdpowiedzUsuńnie lubie lakierów ms ;c ale kolor ładny :)
OdpowiedzUsuńkolorek bardzo ładny, ale skoro nie polecasz to pewnie sie nie skusze :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Miss Sporty i nie kupuję tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńniestety też mam do nich pecha ;/
OdpowiedzUsuńOj, trzy warstwy, to nie dla mnie. Nie lubię słabego krycia...
OdpowiedzUsuńWięc dziękuję za ostrzeżenie! :-)
Kupiam dwa na promocji w Ross i żółty to porażka... A różowy całkiem całkiem i trzymał mi się 4-5 dni :) Zależy od koloru... ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię ich lakierów. Cena do jakości ma się nijak :/
OdpowiedzUsuńszkoda, bo kolorek fajny...
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda, bo kolor ładny...
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny, szkoda że jakość zawodzi
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńUżyłam :
OdpowiedzUsuńSleek ppq kolor : supernova w załamanie , na dolnej od wewnętrznej do połowy golden silvers , barry white w kącik delikatnie i na łuk brwiowy
Na cała powiekę zwykły kremowy cień Virtual i delikatnie przyciemniłam kącik zewnętrzny matowym brązem z Marizy i dolną linie pamiętając o dobrym roztarciu :)
Ładny kolorek, taka dojrzała brzoskwinka :D
OdpowiedzUsuńChociaż ja nie lubię lakierów tej firmy, miałam bodajże czarny i jakość była straszna :/
Kolor fajny, dobrze, że tani:) Oj oglądałam ten film, ryczałam na nim jak bóbr..
OdpowiedzUsuńJa nie lubię lakierów MS, ale kolory mają ładne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek :)
OdpowiedzUsuń