Dzisiaj bez wstępu od razu przechodzę do rzeczy. Od razu przepraszam za jakość zdjęć, ciężko wybrać było najlepsze, bo hm... robiłam je dawno, a produkt od dawien dawna leży w reklamówce denkowej.
A jest nim Pielęgnacyjny Manicure - szafirowy peeling+maska-serum regenerująca od Perfecty SPA.
Opakowanie to 2 saszetki po 5 ml każda. W jednej, tej górnej, jest maska-serum, a w dolnej szafirowy peeling. Najpierw używamy tej dolnej części na mokre ręce i masujemy przez 5 minut. Następnie spłukujemy i osuszamy. Natomiast górną nakładamy po peelingu grubą warstwą na około 15 minut. Nadmiar powinniśmy wmasować. Co jeszcze można zaliczyć do podobieństw? Zapach, coś jak guma balonowa dla dzieci. Podobna jest również konsystencja tych dwóch saszetek - dość zbita i "bogata". I na tym koniec. Po tych dwóch podobnych cechach te dwie saszetki to zupełnie inne produkty.
Zaczynam od części, która bardziej przypadła mi do gustu, a mianowicie peelingu. Ma dużo malutkich drobinek, które porządnie ścierają naskórek. Bardzo łatwo je zmyć, a po użyciu skóra jest gładka. :)
Natomiast maska-serum nie jest stworzona dla mnie. Trzymałam te 15 minut na dłoniach jak producent przykazał, ale jeszcze produktu dużo zostało. No dobra, potrzymam jeszcze 5-10 minut i zobaczymy. I za nic te cholerstwo nie chciało się wchłonąć nawet po wmasowaniu! Brr... Nienawidzę mieć tłustych dłoni przez więcej niż 5 minut. Na dodatek maska-serum dało krótkotrwały efekt, następnego dnia śladu po nawilżeniu nie było.
Obie saszetki nie uczuliły mnie ani nie podrażniły. Można je dostać w Rossmannie,Naturze etc. za około 2,50 zł. :) Na pewno jej drugi raz nie kupię, chociaż peeling jest świetny.
Pozdrawiam, Fabryczna :*
Ja ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMnie tez się podoba, a zostało go trochę. :P
OdpowiedzUsuńMoże sobie kupię :)
Miałam i też mi nie przypadła do gustu
OdpowiedzUsuńMiałam do stóp peeling stosowała siostra a serum ja i tak samo dziadostwo kurde i tyle tez się nie chciało wchłonąć za chiny nawet po 20 minutach jak nie więcej dla mnie to bubel ;P
OdpowiedzUsuńPewno że zrobić :)
Wpisywałam Zaczarowanaa Fashion (jak na mailu mam) albo Me and my passions i żadne się nie chciało zrobić ;/
Znaczy, że połowicznie jesteś zadowolona z produktu ;)
OdpowiedzUsuńJa bym może tę maskę wypróbowała zimą, wtedy moje dłonie lepiej "chłoną" :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) plus ja wolę po prostu zrobić peeling domowy potem wsmarować np masło shea :)
UsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie pomyślane, bo generalnie nie trzeba wydawać fortuny, wiadomo nikt nie robi maski i peelingu codziennie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach gumy balonowej od czasu do czasu, ale nie wchłanianie się kremu na dłoniach dla mnie zupełnie odpada :)
OdpowiedzUsuńmiałam, używałam i szału nie ma :D
OdpowiedzUsuńzapachowo dla super! peeling chętnie bym wypróbowała ale jak się nie spisuje krem to lipa.. bo to ważna sprawa po peelingu:)
OdpowiedzUsuńMiałam! Uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale lubię produkty Perfecty
OdpowiedzUsuńNie miałam. Kiedyś kupiłam jednak podobny produkt ale chyba z Eveline. Też można dostać go w Rossmanie w podobnej cenie :)
OdpowiedzUsuńtego typu maski charakteryzują się chwilowym efektem... niestety :(
OdpowiedzUsuńOstatnio używałam czegoś podobnego do stóp i słabo sie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie podobną saszetkę mam od Eveline i chyba zaraz sobie ją zrobię :D Ja też nie lubię tłustych dłoni, strasznie tego nie lubię dlatego na takie kuracje kupiłam sobie bawełniane rękawiczki :3 Genialny wynalazek :D
OdpowiedzUsuńA przepraszam, że tak długo, liczenie losów, 'dopieszczenie' TŻ'a i jakoś tak mało czasu było :D Staram się go ułagodzić, żeby w lipcu mogła jakieś zakupy poczynić :D :D Bo mi nawet gazetek promocyjnych nie pozwala oglądać :(
Chociaż teraz nie jest tak źle z moim przetłuszczaniem, jeden cały dzień trzymają to już coś, kiedyś w połowie dnia już miałam tłuste i oklapłe xD
Jak nie używam delikatnych szamponów lub szamponów do włosów suchych na skórę głowy to jest ok :)
Ale wyszła mi litania xD Swoją drogą muszę się poprawić i wrócić do Twoich gaduł :D Stanowczo się opuściłam :)
UsuńChyba dostałam kiedyś jak z mamą zamawiałyśmy kosmetyki z Pat&Rub :o ale nie jestem pewna :) http://allegro.pl/avon-rekawiczki-do-pielegnacji-dloni-planet-spa-i3339653959.html mam coś podobnego :)
UsuńA jemu to niewiele potrzeba, podrapać po pleckach, pomiziać, zrobić obiadek i upiec ciacho :D I chodzi zadowolony :) Chociaż ostatnio robi się podejrzliwy, że ja taka milutka jestem ^^
Jeszcze nie używałam...
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten produkt!!!:D
OdpowiedzUsuńnie znam tego ;p
OdpowiedzUsuńnie przekonuje mnie do siebie perfecta :(
OdpowiedzUsuńKochana co u Ciebie tak cicho ostatnio? :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kosmetykami w saszetce, bo zwykle się nimi upaćkam przy próbie wyciśnięcia ich ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Miałam taką saszetkę, ale gdzieś ją zapodziałam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam tego cuda, ale kusi mnie do kupna ;>
OdpowiedzUsuńSzczerze to jakoś wcześniej nie kusiły mnie maseczki , bądź peelingi do dłoni , ale może warto spróbować ; )) .
OdpowiedzUsuńniedawno wykorzystałam ten duecik i faktycznie peeling daje radę, ale maska już niekoniecznie, jak do tej pory w każdym użytym przeze mnie duecie zaobserwowałam takie zjawisko hmmmm
OdpowiedzUsuń