Dobra, to prawda - długo mnie nie było. Na blogach starałam się bywać z różnym skutkiem. Oglądając wasze denka listopadowe stwierdziłam, że mogłabym wstawić swoje, ale zaległe z września&października. Zapraszam do czytania! :)
Z brzegu stoi pasta do zębów Colgate Max White One. Zaczynam lubić tę serię. Przy dłuższym stosowaniu delikatnie wybielają zęby. Tego szukam. :) / ok. 10 zł
Dalej mój ULUBIENIEC. Na pewno wyląduje w Odkryciach 2013. Jest świetny, niesamowity i żałuję, że się skończył. :( TUTAJ jest jego recenzja. / ok. 13 zł
A teraz zupełne przeciwieństwo, czyli mały horrorek od Ziai. Nie wiem co mnie pokusiło na zakup tej dwufazówki do demakijażu oczu. Jeden z gorszych wyborów, ale dokładniej przeczytacie TU./ ok. 7 złTonik i płyn do demakijażu w jednym... Czy to możliwe? Czy tak tania marka jak Rival de Loop może mieć dobre produkty? Okazuje się, że tak. :) Spokojnie radzi sobie z demakijażem tuszu do rzęs(choć rzadko używam go do tego celu - jeśli dostanie się do oczu to czuć dyskomfort) i kremu "BB"/ pudru. Planuję jego recenzję. / ok.4 zł
Widać bohatera mojej "niedawnej" notki. Kamill to niezbyt przyjemny żel pod prysznic. Szkoda, bo miał w sobie potencjał. Więcej TUTAJ./ ok. 7 zł
Dalej kolejny żel pod prysznic, który został mi z zeszłych świąt. Słaby, konsystencja beznadziejna tak samo jak wydajność. Zapach, ale tylko ten z tubki, jest przyjemny.
I jeden z moich ulubieńców jeśli chodzi o szampony z SLSami. Wella ProSeries Shine to niezwykły produkt, który uwielbiam! Nic tak nie działa na moje włosy. Muszę coś o nim napisać!/ ok. 16 zł
Saszetek zużyłam więcej, ale tutaj pokazuję tylko te, które zwróciły na siebie uwagę. Próbka kremu Vichy Normaderm zaciekawiła mnie, ale chyba zrezygnuję z jego zakupu. Mam zamiar najpierw wypróbować kremy z Ziai, bo podobno są świetne!
Z próbkowców zaciekawiły mnie balsamy z La Roche-Posay. Świetnie nawilżały, trochę cena zabija (55 zł?!), ale może... Choć As poleca smarowidła rosyjskie. Ktoś jeszcze się może wypowiedzieć? :)
Wyjątkowo krótko tym razem... Czekacie na resztę wpisów ode mnie? Przecież czas rozkręcić na nowo bloga! :D
Buziaki, Fabryczna :*
Pierwsze dwa produkty, też darzę ogromną sympatią :)
OdpowiedzUsuńdwufazówka jest okropna, ale już normalna wersja bardzo przyejmna:)
OdpowiedzUsuńTo prawda- kremy z Ziaji są świetne:)
do twarzy tylko nuno, ale miałam też krem z koziego mleka do rąk, balsam brązujący, mam żel pod oczy ze świetlikiem, teraz dostała koeljny klrem do rąk. A poza tym maseczki, żele no kocham Ziaję:P
UsuńZ Under Twenty mam chyba 3 produkty, ale na razie używałam tylko kremu BB w wakacje i strasznie się po nim świeciłam. Jak skończę Eveline zrobię do niego drugie podejście. Z Ziaji mam płyn do demakijażu oczu (bardzo podobne opakowanie) i powiem szczerze że ma problem ze zmyciem zwykłego tuszu :< Tego produktu z Rival de Loop właśnie zaczęłam używać i pewnie też się pojawi u mnie recenzja :) Tą szarą maseczkę lubię i zamierzam kupować je częściej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pasty Colgate! :)))
OdpowiedzUsuńHorrorek od Ziaji - wrr.... nawet nie mów!
OdpowiedzUsuńA pastą mnie zaciekawiłaś. ostatnio stałam z Lubym przed półką z pastami (każda wybielająca!) i mówiliśmy że pewnie każda robi jedno wielkie Gie...
Bardzo lubie kremy z Vichy, jednak sa one dosc drogie ;) Spore denko i niewazne, ze zalegle, wazne ze wogole jest :) Moje cos nie moze mocy nabrac ;)
OdpowiedzUsuńPorownywalne do Vichy sa kremy z Erisa :) Dzialanie maja podobne, a cena o wiele nizsza ;)
UsuńKonkretne denko ;) miałam ten żel Kamill w różnych wersjach zapachowych i faktycznie zapach kokosa jest sztuczny ale poza tym nie jest zły ;) zwłaszcza za tak niską cenę za jaką można go kupić.
OdpowiedzUsuńTym żelem mnie zaciekawiłaś :*
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z wykończonych kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńMiałam też robić projekt denko, ale jakoś kurde no... nie mogę się zmobilizować do zużywania kosmetyków, które mi zalegają ;/
a ja go miałam ze 2 miesiące temu i świetnie wspominam, bardzo polubiłam płyn z Ziai :)
OdpowiedzUsuńPastę, żel do mycia twarzy i płyn do demakijażu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten płyn do demakijażu oczy RdL, fajny był :)
OdpowiedzUsuńTej dwufazówki z Ziaji też nie lubię.
OdpowiedzUsuńMi się sporo z listopada zebrało, więc napiszę post z denkiem na dniach.
U mnie żel z Under 20 sprawdził się średnio, ale pewnie dlatego, że jestem przyzwyczajona do mocniejszych żeli ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego kosmetyku ale bardzo lubię kosmetyki Wella :)
OdpowiedzUsuńU mnie kiedyś dwufaza Ziai gościła i nie była zła do pewnego momentu, bo potem kupiłam opakowanie i wylądowało w koszu. Nie wiem, czy firma czegoś nie przekombinowała ze składem, bo początki były OK. Jednak teraz z perspektywy czasu oraz doświadczeń wiem, że można wymagać więcej. Co prawda jakość też odpowiednio kosztuje, ale oczy mam tylko jedne...
OdpowiedzUsuńOd pielęgnacji RdL trzymam się z daleka, zaliczyłam mało fortunne spotkanie i nie chcę więcej :P
Ja kupiłam dwufazówę pod wpływem pozytywnych opinii na Wizażu. Kompletnie ich nie rozumiem, może trafiłam na jakąś złą serię lub zdążyli coś zmienić w składzie?
UsuńA co to za spotkanie z RdL? :D
Ja zakupiłam ostatnio kilka saszetek maseczek z Ziaji bo już dawno ich nie miałam
OdpowiedzUsuńLubiłam dwufazówkę Ziai :)
OdpowiedzUsuńnie lubię żadnych dwufazówek, ta z Ziaji nie jest wyjątkiem ;(
OdpowiedzUsuńmam ten tonik z Rival i jeszcze go nie stosowałam, ale teraz bardzo mnie kusi, by go otworzyć, a mam inne otwarte, więc to bezsensu xd
Niestety z tego twojego denka nic mie miałam a Z Ziaji do demakijażu jakoś nie mam zaufanych produktów :)
OdpowiedzUsuńCzekacie! :)
OdpowiedzUsuńFakt Ziaja to horrorek :)
Moim zdaniem denko ładne. A znam tylko maseczkę z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego z tych produktów :( Ale denko bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńI oczywiście że czekamy ;)
U mnie ten tonik z Rival de loop był koszmarny, wylałam chyba z połowę ;) Trzymam się teraz od niego jak najdalej. Dwufazówki z Ziai używałam w erze przed płynami micelarnymi
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen żel świąteczny wygląda jakby była na nim striptizerka w świątecznym stroju, on nie mógł być dobry :D
OdpowiedzUsuńhahah :D Joko mistrz :D :*
Usuńdobre denko:)
OdpowiedzUsuńWróciłaaaś ;**
OdpowiedzUsuńMiałam miniaturkę tego żelu under 20 i był nawet, nawet :) Dwufazówki też nie lubię Ziaji ale to już chyba wiesz :D Ale maseczkę 'szarą' już tak :)
I czekam na obiecane wpisy tj. nowości lub Twój dom - i dziś je widzę, rozumiemy się? :D
gratuluję zużyć, sporo tego! też polubiłam płyn do demakijażu z rival de loop, niedawno go recenzowałam ;-)
OdpowiedzUsuńa ja nie lubię płynu rival de loop :) ale za to szampon lubię :)
OdpowiedzUsuńja również uważam że ten szampon jest świetny!
OdpowiedzUsuńNiezłe denko! ;-)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten szampon :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne denko! Colgate Max White One muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :))
OdpowiedzUsuńLa roche ma swietne kosmetyki a warte swojej ceny ba sa to kosmetyki na wodzie termalnej o cudownych wlasciwosciach . Ogolem kosmetyki apteczne firm (La roche, vichy, iwostin, avene) ktore sa na wodach termalnych to dermokosmetyki wiec cos wiecej jak kosmetyk ale jeszcze nie lek.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam ten płyn do demakijażu z Rival de loop, ale odkąd odkryłam micel z Be Beauty ten pierwszy poszedł w odstawkę:)
OdpowiedzUsuń